Jaką sokowirówkę kupić? Wybór maszyny do soku
Chciałbym kupić coś do wyciskania soków z owoców. Sokowirówkę, wyciskarkę do soków, może jakiś uniwersalny robot kuchenny. Robicie sobie czasem soki w domu? Jeśli tak, to jakim urządzeniem? Z jakich owoców sobie soki robicie?
10 Odpowiedzi
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem sokowirówki, to właśnie najlepiej kupić wyciskarkę wolnoobrotową. A jeszcze lepiej taką, która będzie miała 2-3 programy w zależności od wyboru gęstości soku.
Takie wyciskarki zachowują najwięcej wartości odżywczych i witamin z owoców. I oprócz soki zostają odpadki, z których można coś zrobić, np. placki z jabłkami.
Ja mam to samo co tatiana i kupiłem tam gdzie tatiana. Ale nie wiem, czy to nazwać sokowirówką. Sokowirówka to technicznie rzecz ujmując coś innego – gorszego. Ta wyciskarka zachowuje wszelkie właściwości owoców i można wyciskać soki z całej gamy owoców.
Odkąd mam i odkąd piję soki własnej roboty, jakoś lepiej się czuję.
Najważniejsze, aby sok owocowy zbytnio się nie podgrzał w procesie produkcji. A w tej sytuacji chyba najlepiej sprawdzają się wyciskarki wolnoobrotowe.
W sklepach też można kupić całkiem dobre soki, ale kosztują z reguły ze 3-4 złote za buteleczkę. Niemniej jednak jak kupić owoców i samemu pozyskać tyle soku, to wcale nie wychodzi wiele taniej.
Ja mam taką sokowirówkę, jak ngog na początku pokazuje. Możliwe nawet, że kupowałem w tym samym sklepie, ale tego nie jestem na 100% pewien. Na pewno kupowałem przez internet i na pewno ten sklep wyglądał podobnie.
Sokowirówka jak sokowirówka – robi sok 🙂 No i to jest bosch, więc nie ma obaw, że coś nawali.
Ja mam wyciskarkę wolnoobrotową, taką o której pisze tatianaa. Czytałam w internecie, że wyciskarka wolnoobrotowa jest lepsza od sokowirówki. Na zdrowiu się nie oszczędza. Soki są przepyszne. Obsługa bardzo prosta. A i czyszczenie nie jest takie mocno męczące i denerwujące.
Teraz jak owoce są takie drogie to trochę mało opłaca się robić własne soki. Ale od czasu do czasu i tak sobie zrobię, mam ten sam sprzęt, co jeden z użytkowników powyżej. Lepiej wydać trochę więcej i mieć więcej opcji oraz obsługę większej ilości owoców.
Każda się w sumie nada. Ale najtańszej bym nie kupowała. Co z tego, że się tanio kupi, jak najpewniej szybko się zepsuje. Lepiej kupić coś porządniejszego.
Najlepiej kupić sokowirówkę wolnoobrotową. Taką ze średniej półki cenowej. Nie za tanią i nie za drogą.
Ja mam sokowirówkę Philips HR1919/70. Łatwa w obsłudze, można myć elementy w zmywarce. Często jej używam jak tylko mam odpowiednie owoce.
My szukaliśmy czegoś w budżecie do 500 zł i najlepszym modelem, jaki udało nam się znaleźć, był Zelmer ZJE6800. 5 poziomów obrotów. Solidne wykonanie. Mycie elementów w zmywarce.