5

Mniej więcej 2 tygodnie temu miałam wizytę u dentysty.

W 4 i 5 mam 2 sporawe dziury. Pani doktor stwierdziła, ze 5 będzie leczona kanałowo, zajęła się więc 4.

Powiedziała, że wyczyści ten ząb i potem zaplombuje, ale w trakcie borowania zauważyła, że ząb jest na tyle zepsuty, że musi założyć mi na 2 tygodnie opatrunek i jeżeli potem ząb sam z siebie nie będzie mnie bolał, to będzie wystarczyło go zaplombować. A jeżeli będzie boleć, to też będzie niezbędne leczenie kanałowe.

Przy oczyszczaniu tej czwórki miałam zaaplikowane znieczulenie miejscowe.

Nazajutrz po wizycie u stomatologa miałam uczucie, że po tylnej ścianie gardła spływa mi coś. Trwa to już około 10 dni. Doszłam do wniosku, że to mogą być zatoki (nigdy nie miałam nic takiego, więc postanowiłam, że najpierw popytam w aptece).

Przez 4 dni zażywałam sinupret, a od wczoraj (uważając że sinupret nie pomaga) biorę cirrus.
Oczywiście zamierzam iść z tym do lekarza, jeśli po tych tabletkach nie znikną objawy (niestety grafik w pracy nie pozwoli mi udać się wcześniej do lekarza).

Czy leczenie zęba, lub zastosowane podczas leczenia znieczulenie, mogło wywołać jakieś powikłania związane z zatokami? Jeśli chodzi o odczuwany ból, to lekko czuję ból w tej 5, która nie była ruszana.

Przy pochylaniu czuję ból w zatokach w czole, a także w zatokach szczękowych (ale po stronie dziur w zębach). Do stomatologa zamierzam udać się w czwartek (zdjęcie tego opatrunku i postanowienie co robić z nim dalej).

Czy wizyta u dentysty mogła spowodować mój problem z zatokami? Czy zatoki mogą mieć coś wspólnego z zębami, albo znieczulenie mogło jakoś naruszyć moje zatoki?

Anonim odpowiedział(a) na pytanie 26 października 2022
Dodaj komentarz do tej odpowiedzi