Najlepsza karma dla psa
Jaka jest najlepsza karma dla psa? Jaką karmę dajecie swojemu psu lub psom? Jaka firma robi dobrej jakości karmę? Co warto dawać psu?
8 Odpowiedzi
Moim zdaniem jedną z najlepszych karm, które można tak po prostu kupić psu czy to przez sklep online, czy to w stacjonarnym zoologu to Dolina Noteci.
Może zamiast karmy zdecydujesz się na BARF? Jest to wymagające, ale wtedy masz pewność, że dajesz psu to, co najlepsze. Bo mięso wybierasz świeże, ze sklepu, samodzielnie je oglądasz, wybierasz itp., widzisz jakie jest i czy śmierdzi, czy nie. Mieszasz z nim odpowiednie składniki odżywcze, najwyższej jakości itp.
Minus BARFa – czasochłonne i wymagające precyzyjnej wagi, oraz miejsca w zamrażarce. Ale plusy są za to duży – pies je zdrowo i zgodnie z jego naturą.
Nie dla każdej rasy dieta barf się nadaje, te małe rasy będziesz podcierać, jak będziesz je tak karmić.
Jest mnóstwo dobrej jakości karm – Royal Canin, Acana Classic Red, Brit Care, Ariol Original. Trzeba tylko unikać tych najtańszych tandet z marketów. Nawet od tych tandet pies oczywiście nie umrze i może się nimi żywić, tylko może przez to odrobinę krócej żyć i częściej chorować. Więc lepiej wydać więcej na dobrą karmę, zaoszczędzi się na lekach. To tak samo jak z człowiekiem – jak je gorzej, to potem krócej żyje i większe prawdopodobieństwo jakichś chorób.
Podanie psu ugotowanego mięsa z kaszą czy makaronem, albo z warzywami też nie jest złe. Tylko warzyw musi być mało, pamiętaj że psy to jednak mięsożercy. Tylko nie z tak wytrzymałym układem pokarmowym, jak ich przodkowie – wilki.
Nie zgodzę z tym, że małe rasy nie mogą jeść BARF. Kwestia tego, na czym były wychowane na początku. Jeśli jadły gotowane jedzenie, suchą paszę, albo inne wymysły, to przy przestawianiu i nagłej zmianie rzeczywiście będą mieć biegunkę. Jeśli w odpowiedni sposób zostaną przestawione na BARFa, stopniowo i w odpowiedniej kolejności, proporcjach, to nie powinno mieć to znaczenia. Dolegliwości tego typu występują przy źle dobranych proporcjach, albo kiedy właściciel nieumiejętnie zmienia np. z suchej paszy na surowe mięso i układ trawienny jeszcze nie zdążył się przyzwyczaić do nowego jedzenia.
Pozwolę sobie zacytować bardzo rzetelną wypowiedź, kobiety związanej z psami poprzez pracę:
Czytam wypowiedzi tak zwanych ekspertow, czy pseudoekspertow na temat
Barfa, a w szczegolnosci ludzi scisle powiazanych z takimi
producentami suchych karm jak Hills, Royal czy Eukanuba i krew sie we
mnie gotuje. To co Ci eksperci wypisuja to totalna bzdura. Mieszkam w
Danii od 75 roku, jestem weterynarzem i od 84 roku mam do czynienia z
Barfem.
Dlatego odpowiadam krotko: Nie ma zdrowszej karmy dla psa czy kota
jak Barf. Po prostu nie ma. Natury oklamac sie nie da. Mozna majac
taki kapital finansowy jak wyzej wymienione firmy, macic ludziom w
glowach przez reklamy telewizyjne itp, co rzeczywiscie sie udaje,
piorac ludziom mozgi w niewiarygodny sposob.
A teraz do konkretow:
1. System pokarmowy psa, kazdego psa jest w 99,9% taki sam jak wilka
szarego setki lat temu. Niczym sie nie rozni. Prosze zajrzec swojemu
psu do pyska, czy ma on uzebienie dostosowane do suchych karm, czy do
rozszarpywania miesa. Nawet uzebienie sie nie zmienilo. Cala
fizjologia psa jest taka sama jak wilka. Czy wilk jadal suche karmy??
? Nie
2. Tak naprawde pies zje wszystko, ale nie wszystko jest dla niego
zdrowe, i nie na kazdej karmie bedzie zdrowo i dlugo zyl. A chyba o
to chodzi ? Prawda ? Pies jest z natury Carnivorem, czyli zwierzeciem
jedzacym glownie mieso.
3. Podstawa barfowania nie jest zbilansowana karma kazdorazowo, lecz
przez jakis okres czasu, np tydzien czy 10 dni, tak jak to jest w
naturze. Barfowanie to podawanie psu roznego rodzaju miesa, ze
wzgledu na fakt ze pies musi dostac 8 podstawowych aminokwasow w
krotkim czasie, a 20 razem w jakims czasie. Nie musi to byc od razu.
Mieso dzieli sie na grupy, wlasnie w zaleznosci od zawartosci
aminokwasow, i pies powinien dostac raz w tygodniu mieso z kazdej
grupy, czyli raz wolowine, raz kurczaka, raz indyka, baranine,
konine, rybe itp itp. Prawdziwy Barf wyklucza wieprzowine, bo fakt ze
w niektorych krajach nie jest ona badana na wirusy, ktore sa
smiertelne dla psa. Natomiast surowa wolowina, kurczak, indyk, ryba
morska, strus, konina, baranina to wspaniale naturalne bialka, a wiec
aminokwasy.
4. Podstawa barfowania w przypadku przechodzenia z suchej karmy na
barfa, sa wolowe zoladki, nieczyszczone. Zawieraja one potrzebna psu
flore bakteryjna, ktorej po suchej karmie psu jest absolutnie brak.
Zdarzaja sie przypadki, ze pies ktory przez dluzszy czas byl na
suchej karmie, po zjedzeniu surowego kurczaka dostal salmonelli,
wlasnie z powodu calkowitego wyjalowienia. PIES TAK JAK WILK
POTRZEBUJE NATURALNYCH BAKTERII i dlatego m.i nasze psy trzymane na
suchej karmie jedza kocie, lub psie odchody. Nie dlatego, ze im to
smakuje, nie… po prostu brak im flory bakteryjnej. Dlatego podajac
nieczyszczone zoladki wolowe (smierdza potwornie), zapewnimy psu
naturalna flore bakteryjna, po ktorej barfowanie staje sie naturalna
karma psa. Od 84 roku nie mialam przypadku ,gdzie pies barfujac
dostal salmonelli czy innej bakterii, a bedac na suchej karmie, takie
przypadki sa bardzo czeste, jak pies nagle zje np surowego kurczaka,
czy indyka
Moglabym pisac jeszcze caly dzien, o kosciach itp itp…..
Wiem ze jest w Polsce firma produkujaca Barfa, Primex czy Praimex,
jezeli dobrze pamietam cos na barf-center.pl. Podobno maja ca 65
roznych produktow, ktore eksportuja na cala Unie.
jedno jest pewne,,, dobry Barf to najlepsze co kazdy pies, czy kot
moze jesc. Temat karmienia psow jest bardzo obszerny, natomiast jest totalnie
zdominowany przez tak zwanych ekspertow, bardzo negatywnie
wypowiadajacych sie na temat filozofii karmienia psow Barfem. Czas
uswiadomic wlascicieli psow, ze kazda sucha karma, takze ta
najdrozsza, tak naprawde, albo jest bezposrednio szkodliwa, albo w
najlepszym stopniu absolutnie nieoptymalna dla psa. Dlaczego ? Bo
pies z natury nie jest zbudowany do tego typu karm. Jego system
pokarmowy, jego uzebienie sa dostosowane do jedzenia surowego miesa,
bo pies jest Carnivorem, czyli zwierzeciem jedzacym mieso. Dlatego
dieta BARF skladajaca sie z roznicowanej diety surowym miesem daje
psu 20 aminokwasow, ktore pies potrzebuje. Ta karma nie musi byc
zbilansowana w kazdym posilku (to wymyslili producenci suchych karm),
lecz przez pewien okres, tygodnia czy tez 10 dni.
Zastanawia mnie jeden fakt: dlaczego my ludzie inteligentni,
wyksztalceni dajemy sobie tak prac mozgi producentom suchych karm,
ktorzy przez reklamy telewizyjne zapewniaja nas o wspanialosciach ich
produktow, a na dywanie lezy pies, ktory po suchej karmie smierdzi, z
uszu sie leje, pekaja poduszki i drapie sie caly dzien, nie
wspominajac o jego wygryzionym tylku.
Czy my wlasciciele psow jestemy tak leniwi, aby pupilowi podac
kawalek surowego miesa (wolowina, konina, baranina, indyk, kurczak,
ryba morska, strus). Czy dopiero jak nasz pupil jest chory, czy ma
alergie, a weterynarz wystawiajac kosmiczny rachunek, namawia nas na
moczenie innej suchej karmy w rosolku (nastepna bzdura), to my
dopiero wtedy zaczynamy myslec ?????
Moze rzeczywiscie system pokarmowy psa niczym nie rozni sie od wilka
setki lat temu, i w dalszym ciagu nastawiony jest na surowe miecho ?
Sprobujcie sami, a gwarantuje Wam ze wyniki beda juz po tygodniu.
Jezeli oczywiscie tego chcemy. W Chorzowie jest firma Primex czy
Praimex ktora produkuje wspanialego Barfa, 65 roznych produktow,
zatrudniaja weterynarzy (myslacych) i eksportuja do UE
Co do Royala mam wątpliwości i to duże, wystarczy przeczytać skład tej karmy, głównie opiera się ona o zboża. Kiedyś to była dobra, ale to było wiele lat temu i w porównaniu z Pedigree i innymi marketówkami była rzeczywiście wybitna. Obecnie jest to tylko o jedną półkę wyższa karma niż te śmieciowe. Na rynku jest teraz o wiele większy wybór, niestety nie każdy potrafi czytać skład i wciąż pokutuje wiele błędnych przekonań dotyczących żywienia psów.
Jeśli miałabym podać coś dla swojego psa, tak żeby mieć pewność, że to mu nie zaszkodzi to bym przede wszystkim odłożyła na bok rady weterynarzy, przynajmniej niektórych. Oni będą wciskać psom te karmy, które mają w gabinecie. Przy czym chciałabym żeby w końcu każdy dowiedział się tego, że weterynarze nie zajmują się dietetyką zwierząt, można przejrzeć ich plan zajęć i tam jest może kilka pobieżnych zajęć z odżywiania zwierząt.
Jeżeli chodzi o zwykłe karmy dla zwierząt, które nie mają schorzeń, nadal należy patrzyć na skład jaki jest. W książkach dotyczących psów, czy dotyczących ich żywienia są podane odpowiednie proporcje poszczególnych składników, czy to mięsa, czy to zboża. Ogólnie psy nie powinny być pasione zbożami, ale to inna kwestia. Jak już to warzywa powinny się znaleźć w ich diecie, ale to też nie wszystkie i nie powinni stanowić głównego składu.
Podstawa to nie kupować zbyt tanich karm. Jeśli ktoś chce wprowadzić psu dietę BARF to pewnie, niech spróbuje. Jak ktoś jednak nie chce tego to niech wybiera dobre karmy, czyta ich składy. Najgorsze, co można zrobić to dawać psu resztki z naszego stołu. Ludzie używają przyprawy, a tego pies nie potrzebuje w swojej diecie. One wręcz mu szkodzą. Jeśli masz do wyboru dawać resztki albo już tę tanią karmę to myślę, że lepiej kupić karmę.
Ja karmie mieszanie. Kupuje karme josera suchą i mokrą tez josera meat lovers. Zalezy mi na nie drogich ale dobrych skladem karmach wiec te sa ok
Mój pies jak szalony wcina Dolinę Noteci. Naprawdę wchodzi mu ta karma. Ale najpierw kupowało się saszetkę za 2 zł, a teraz już są po ponad 3 zł. Na Allegro zawsze kupuję, bo tam najtaniej można kupić. Ja kupuję takie po 100 g, bo mam małego psa, ale sprzedają też większe. Można też puszki kupować.
Jak zacząłem karmić mojego psa pedigree, to zaczął mieć biegunki. Więc to raczej nie jest dobrej jakości. A wydawało się, że będzie dobre, bo takie droższe.
Mój pies tego nie chce jeść.