Dziedziczenie długów – jak zrzec się dziedziczonych długów – czy utracę resztę spadku?
Mój tata zostawił mi w spadku po sobie masę długów, znacznie przewyższających jego majątek. Czy aby zrzec się tych długów, muszę zrzec się całego spadku? Czy np. można nie przyjąć długów, ale przyjąć majątek?
11 Odpowiedzi
Na pewno trzeba tą sprawę załatwić u Notariusza i musisz zrzec się spadku całkowicie. U Notariusza ten akt nazywa się Oświadczenie o odrzuceniu spadku. Jeśli nie chcesz przejąć długów po tacie to zrzekasz się także majątku taty, czyli wszystkiego, bo nie możesz tylko zrzec się ługów a majątek zachować, albo odrzucasz spadek całkowicie i nie masz długów ale też majątku, albo masz długi i majątek, ale myślę że spokojniejszy/a głowę będziesz miał/a jak całkowicie odrzucisz spadek.
Załatwiasz to u notariusza. Będzie potrzebny akt zgonu zmarłem osoby, twój akt urodzenia, jeśli jesteś po rozwodzie to akt rozwodu (w przypadku zmiany nazwiska) i oczywiście aktualny dowód osobisty. Jak zrzekasz się długów, to musisz się zrzec całego spadku. I to, co zostanie ze spadku, biorą wierzyciele zmarłej osoby.
Ja ostatnio zrzekałem się spadku po mojej babci. Miała po sobie około 100 tys. złotych długu, a jej lokum w kamienicy i cały majątek nie był wart nawet połowę tego.
Musiałem iść do notariusza z moją mamą i moją siostrą. Wcześniej był brat mojej mamy u tego notariusza i już znali sytuację, więc mama tylko musiała mieć akt rozwodu, akt urodzenia, a ja i moja siostra musieliśmy mieć tylko dowody osobiste.
W sumie za 3 osoby zapłaciliśmy nieco ponad 300 zł i dostaliśmy potwierdzenia po tygodniu, że zrzekliśmy się spadku.
Notariusz czytał przy nas specjalny dokument.
Aby nie odziedziczyć długów, trzeba udać się do notariusza i zrzec się spadku po osobie, która długi zostawiła. Jak zrzekasz się spadku – zrzekasz się wszystkiego. Zarówno długów, jaki nieruchomości, pieniędzy czy innego majątku.
Musisz sobie wyliczyć, czy bardziej opłaca się wziąć majątek i spłacić długi, czy zrzec.
Jak wiesz na pewno, że chcesz się zrzec, w ciągu 4 miesięcy od zgonu udaj się do notariusza. Masz ogólnie pół roku, ale załatwianie może przeciągnąć się w czasie. Być może będą potrzebne jakieś dodatkowe dokumenty.
Moja znajoma miała tak, że chciała się zrzec długu po kimś, poszła na miesiąc przed terminem zrzeczenia do notariusza i okazało się, że ma nieważny dowód osobisty. Na szczęście zdążyła wyrobić i dosłownie na tydzień przed końcem udało się jej zrzec długów.
Jak dziedziczysz coś po kimś, to dziedziczysz albo wszystko, albo nic. Jak twój przodek zostawił zarówno długi, jak i spadek, to najpierw prawo do jego majątku mają Ci, u których był zadłużony. A jeśli ty chcesz przejąć jego majątek, to i musisz przejąć długi.
Nie można przejąć majątku bez długów.
Tak więc trzeba sobie wykalkulować, czego jest więcej i obliczyć, czy opłaca się spłacać te długi, czy nie. Jak nie, to lepiej zrzec się spadku i mieć spokój.
Znałem jednego gościa, który odziedziczył takie długi, że przez całe życie by tyle nie zarobił i popełnił samobójstwo. Tak więc pilnujcie się, aby nie odziedziczyć długów, to naprawdę nie jest duży wydatek i dużo zachodu. Jedna lub dwie wizyty u notariusza, może jakiś papier z urzędu miasta i to wszystko. Lepiej to załatwić, niż potem uciekać przed komornikiem albo robić sobie krzywdę.
Ale podobno ten gościu, którego znałem, miał jeszcze jakieś inne powody, nie tylko długi. Znałem go tylko z widzenia, nie kolegowaliśmy się ani nic w tym stylu.
Zadłużenie może zostać nieodziedziczone tylko wtedy, gdy zrzekniesz się spadku. Inaczej jak bierzesz spadek, bierzesz długi. Ogólnie musisz iść do notariusza i zrzec się, inaczej długi przejdą na Ciebie z automatu. I będą Cię ścigać.
A niektórzy komornicy naprawdę potrafią uprzykrzyć życie. Zresztą jak masz pensję przelewaną na konto, to nawet nikt Cię specjalnie nie będzie ścigać, tylko wejdą Ci na konto i po sprawie.
Pilnuj się, aby nie czekać z tym do ostatniej chwili, ponieważ może być za późno i wtedy już nie zrzekniesz się zadłużenia. masz na to pół roku, ale najlepiej iść pierwszym miesiącu albo na drugi miesiąc już do notariusza i się umawiać. Przygotuj się na wydatek rzędu około 300-400 zł.
Zrzeczenie się długów to zrzeczenie się spadku. Albo bierzesz wszystko, albo nic. Tak działa prawo w Polsce. Jeśli bierzesz majątek danej osoby, bierzesz też jej zobowiązania. Sprawę można załatwić wyłącznie notarialnie.
Niestety to tak nie działa, że bierzemy co chcemy a resztę się zrzekamy. Albo bierzemy wszystko albo odrzucamy wszystko. Odrzucenia długu trzeba dokonać w ciągu pół roku od śmierci osoby po której dziedziczymy. Jeśli tego w tym czasie nie zrobimy to przyjmuje się, że przyjęliśmy spadek – zarówno majątek, jak i długi.
Wszystko albo nic. Nie możesz wybierać sobie, co dziedziczyć. Jeśli po przeliczeniu tego wszystkiego wychodzi, że więcej jest na plusie to przyjmij cały spadek i spłać długi. Jeśli zaś wychodzi, że więcej jest na minusie to najlepiej zrzec się przyjęcia spadku.