Jak delikatnie, mądrze i pokojowo zakończyć związek?
Jak delikatnie można zakończyć związek? W jaki sposób pokojowo i bez problemów zakończyć związek z drugą osobą? Mam na myśli związek, którym było się już dość długo? A także jak delikatnie zakończyć związek krótkoterminowy?
5 Odpowiedzi
Jeśli to jest związek krótkoterminowy to dużo łatwiej go skończyć niż taki, który trwał przez lata. Mniej cierpienia bo ludzie nie są do siebie tak przywiązani. Po prostu porozmawiajcie jak ludzie. Z dobrym wytłumaczeniem druga osoba powinna zrozumieć.
Niezależnie od tego, czy jest to długi czy krótki związek. Powinno się po prostu porozmawiać na poważnie, jeśli obydwie strony mają osobowość dojrzałą, będą w stanie sobie wszystko wyjaśnić i rozstać się pokojowo. Jeśli jedna ze stron nie ma dojrzałej osobowości rozstanie może przebiegać w bardzo burzliwy sposób. Jednakże warto zakończyć związek jeśli nie jest on tak samo ważny dla obu osób.
Uważam, że jak we wszystkich sprawach najważniejsza jest rozmowa. Spokojna i rzeczowa. Jeśli jest to związek długi- kilku letni to warto zrobić sobie notatki bo nie da się tego omówić w 3 słowach. Takie rozpisanie pomoże nam w rozmowie. Myślę, że jakieś spokojne miejsce,( nie hałaśliwa knajpa) uprzedzenie partnera o rozmowie też pomoże. Myślę, że dojrzali ludzie poradzą sobie w takiej sytuacji i wymiana argumentów przyniesie zrozumienie i ulgę.
Sama kiedyś byłam w takiej sytuacji i rozmowa trwała 3 h, wybraliśmy się na długi spacer i ostatecznie oboje stwierdziliśmy, że nas coś uwiera w tym związku, że już tego nie czujemy i nasze drogi się rozchodzą to tak w skrócie.
A czy długi związek czy krótki to rozmowa zawsze jest ważna.
Moja dziewczyna zerwała ze mną po 5 latach związku. Byłem jednocześnie wściekły, zrozpaczony, zdesperowany, smutny. Ale po około roku już rozumiem, że w sumie dobrze zrobiła, gdyż jesteśmy całkiem innymi ludźmi z innymi oczekiwaniami. Bardzo starała się dostosowywać do moich potrzeb, ale jak teraz obserwuję jej życie na Insta i FB – dopiero po zerwaniu ze mną zaczęła żyć po swojemu.
Nie doszedłem do tego wszystkiego sam, pomógł mi psycholog. Kilka wizyt u psychologa jest bardzo pomocnych, gdy cierpimy i nie radzimy sobie ze swoimi emocjami. Mój kolega mnie namówił na psychologa i nie wiem, jak mu się odwdzięczę. I wcale nie było to kosztowne, ale ja mieszkam w małym mieście. Nie wiem, ile sobie liczą psychologowie np. w Warszawie czy Krakowie.
Ważne jest, aby nie podejmować akcji pod wpływem silnych emocji. To jest kluczowe w trakcie rozstania.
Po prostu trzeba szczerze porozmawiać. Powiedzieć, że to nie jest to, nie ma odpowiednich uczuć. Na pewno nie obrażaj drugiej osoby, mów do niej z szacunkiem i sympatią.