Co robicie z nietrafionymi prezentami?
Co robicie, gdy ktoś ofiaruje wam nietrafiony, niepotrzebny dla was prezent? Wiadomo, nie każdy zna wasz gust, ale co wtedy? Czy chowacie przedmiot głęboko na strychu, przekazujecie go dalej, a może sprzedajecie? Czy jednak stawiacie na półkę, bądź normalnie z niego korzystacie, bo nie ma to dla was żadnego znaczenia czy prezent trafił w wasz gust?
7 Odpowiedzi
Zawsze mam z tym problem. Chowam wszystko gdzieś po kątach ale przekazuję dalej przy jakiejś okazji. Trochę nieładnie,wiem ale czy mam sie zmuszać np.do noszenia czegoś co mi się nie podoba?
Sprzedaję zwykle na olx, nie mam miejsca do magazynowania takich rzeczy,a nie ma również tendencji do chomikowanie wszystkiego.Oczywiscie nie sprzedaję od razu, odczekam zwykle kilka tygodni i się pozbywam.
Jeśli dostanę coś co całkowicie nie trafia w mój gust to sprzedaję bądź rozdaję osobom, którym dany przedmiot się podoba. Nie widzę potrzeby chomikowania czegoś, z czego nigdy nie skorzystamy, podczas gdy innym może się dana rzecz bardziej niż nam przydać
Staram się sprzedać taką rzecz, albo ją komuś oddać. Jeśli się nie udaje, po prostu oddaje do specjalnych pojemników, może rozdadzą biednym. Nie mam tendencji do przetrzymywania rzeczy, które totalnie kolidują z moim gustem.
Jak można sprzedać to sprzedaję takie nietrafione prezenty. A jak nie to albo gdzieś chowam i po jakimś czasie albo komuś daję w prezencie (oczywiście nie tej osobie, od której dostałam prezent) albo wyrzucam (jeśli miało jakiś termin ważności) albo już na zawsze zostanie ze mną taki prezent (ale nie używany) albo po jakimś czasie jednak przydaje mi się ten prezent.
Najlepiej byłoby sprzedać taki nietrafiony prezent. Ewentualnie dać go komuś innemu przy jakiejś okazji także jako prezent. Oczywiście najlepiej komuś, kto nie ma kontaktu z osobą, która wcześniej nam tę rzecz podarowała 😉
Jeśli mam taką możliwość to najzwyczajniej w świecie sprzedaję taki prezent albo oddaję potrzebującym.
Niektóre tego typu prezenty mam gdzieś głęboko w szafie i tak sobie leżą. Może kiedyś spodobają mi się albo przydadzą się.
Oczywiście, że nie, należy tylko pamiętać co od kogo dostaliśmy, żeby wtopy nie było 😉