Mam 17 lat i chcę się wyprowadzić z domu
Czy prawo pozwala 17-latkowi lub 17-latce wyprowadzić się z domu i żyć samodzielnie? Czy w wieku 17 lat mogę się wyprowadzić? Czy trzeba mieszkać z rodzicami? U mnie w domu jest, delikatnie mówiąc, kaszana. Rodzice nie radzą sobie z życiem. I ze mną.
Czy ktoś z was próbował w wieku 17 lat rozpocząć samodzielnie życie? Albo zamieszkaliście u znajomych lub rodziny? Jak wyglądało wasze życie w wieku 17 lat?
7 Odpowiedzi
Ja może się nie wyprowadziłam ale pojechałam za granicę pracować na pół roku. Bardzo sobie cenie to doświadczenie. Ale wszystko zalezy od rodziców w sumie, bo jeśli Ci na to nie pozwolą, to lepiej zostać w domu.
W wieku 17 lat samemu się nie pojedzie pracować za granicę, trzeba mieć opiekuna.
W takiej sytuacji jak ty jest niestety wiele młodych ludzi. Wielu ludzi nie jest gotowych, aby mieć dzieci, nie nadają się na rodziców, a i tak mają te dzieci. I potem są takie trudne sytuacje, jak twoja.
Nie masz jakiejś babci albo dziadka, do którego mógłbyś się na jakiś czas wyprowadzić? Ważne jest, aby dokończyć szkołę, bez szkoły będziesz mieć bardzo ciężkie życie.
A w międzyczasie ewentualnie sobie dorabiać.
Jeśli w twoim domu dochodzi do przemocy, porozmawiaj z pedagogiem w szkole. Albo zadzwoń na niebieską linię.
Proszę cie jakie trudne życie bez szkoły zrobiłem kursy na spawacza elektryka i wózek widłowy za darmo bo przed 18 i zarabiam takie pieniądze o których duża część ludzi po szkole może zapomniec pieprzycie od rzeczy z tą szkołą bo wam tak wmówiono i tak sobie przyjęliście ale ten papier gówno znaczy chyba że komuś odpowiada po studiach być pomiatanym przez osoby wyższe stanowiskiem a ja otworzyłem niedawno firmę w wieku 20 lat wy w tym czasie kisiliscie się w akademiku
Osoba w wieku 17 lat nie musi mieszkać z rodzicami, ale musi mieszkać w miejscu, w którym ma zapewnioną opiekę osób dorosłych. Np. w internacie jeśli taki jest dostępny. Miałam dwie koleżanki, które przez całe liceum mieszkały w internacie ponieważ nie były w stanie dojeżdżać do Warszawy do szkoły. Warunkiem jest zgoda rodziców. Jeśli też masz możliwość przeprowadzić się do innej rodziny, to też możesz tak zrobić. Oglądałam także reportaż, gdzie chłopak miał tak ciężką sytuację, że przeniósł się na własne życzenie do domu dziecka. Ale nie polecam tej opcji, po tym co o domu dziecka opowiedział.
Wiem o czym mówisz, u mnie była identyczna sytuacja. Chodziłem do szkoły, starałem się uczyć, dorabiałem sobie w weekendy. Na szczęście miałem super babcię, która pozwalała mi u siebie spędzać czas i czasami dziadek dał jakieś kieszonkowe. U mnie w domu rzadko dało się wytrzymać, tylko jak nie bylo starych. Szkołę skończyłem, poszedłem do pracy, zrobiłem zaoczne studia, teraz pracuję w logistyce. Jakoś mi się udało, ale nie było mi łatwo. Bardzo mi pomogła też później moja dziewczyna (teraz żona) i jej rodzina.
Po latach zrozumiałem, że problem z moją matką był spowodowany właśnie babcią i dziadkiem, którzy dla niej nie byli dobrymi rodzicami. Z moim ojcem to samo, jego rodzice (czyli druga babcia i dziadek, których nie znałem bo umarli wcześnie) też robili mu niezłą siarę w domu. Takie problemy przenoszą się z pokolenia na pokolenie i musisz mieć odwagę, aby to przerwać. I aby to przerwać, nie rób sobie dzieci wtedy, gdy nie jesteś na to gotowy. Ja pierwsze dziecko z żoną miałem w wieku 35 lat (ja 35 lat, żona 33). Mamy stabilną sytuację finansową, nikogo o nic teraz nie musimy się prosić, stać nas na opiekunkę.
Zazwyczaj jest tak, że ludzie mający dzieci wcześnie (w wieku 18-25 lat) dopiero gdy są dziadkami są na tyle dojrzali i mają tyle czasu, że nadawaliby się, aby zostać rodzicami. Rodzicem nie powinno się zostawać zbyt wcześnie.
Dopóki osoba nie jest pełnoletnia to nie może mieszkać sama. Jeżeli nie masz jakiejś rodziny, do której możesz zwrócić się o pomoc to może jakiś kolega? Może ma wyrozumiałych rodziców i miejsce u siebie w domu? Może udaj się do pedagoga szkolnego i porozmawiaj o swojej sytuacji? Może znajdziecie jakieś rozwiązanie.
Dopóki nie masz skończonych 18 lat, możesz mieć bardzo dużo trudności w samodzielnym zamieszkaniu. Począwszy od wynajmu jakiegoś pokoju czy mieszkania, skończywszy na utrzymaniu się. Najlepiej poczekać do osiemnastki. Może do tego czasu coś się zmieni w twoim życiu i nie będziesz mieć już takiej potrzeby. Samodzielne mieszkanie w tak młodym wieku może być bardzo trudne.
Szczerze , mam tą samą sytuacje. Jestem w takiej dupi* ze nienwiem co ze sobą zrobic mam 17 lat a pragne sie wyniesc z tego domu jak najszybciej. Najblizsze miasto mam oddalone o 25 km . Moja matka jest nawiedzona i ma problemy psychciczne ze sobą . Jest opętana , brat jeszcze lepszy niz ona (ma 25 lat) a sąsiedzi.. szkoda gadac sasiedzi na kazdym kroku nam próbuja zniszczyc zycie. Sama wiocha i dno. Chcialbym stąd zniknąć jak najszybciej bo juz nie daje rady psychicznie. Wolałbym mieszkac pod mostem niz tu.
A co ze szkołą?