4

Jak się tłumaczycie rodzicom czy babciom, gdy nie chcecie iść do kościoła? Jakie macie wymówki, aby odpuścić sobie mszę? Ja zamierzam dokonać apostazji, jak tylko się usamodzielnię finansowo i wyprowadzę od rodziców. Ale jak na razie z nimi mieszkam, oni są dość radykalni i muszę im opowiadać co niedzielę, co było w kościele (bo staram się chodzić o innej godzinie, niż oni).

Wyobraźcie sobie (piszę to do wierzących katolików), że ktoś wam każe co niedzielę siedzieć przez godzinę w meczecie i modlić się do Allaha, albo w cerkwi i modlić sie jeszcze tam kogoś innego. Ja się tak właśnie czuję. Mnie to obojętne czy Jezus, czy Allah, Budda, wszystko to wymysły ludzi, a nie jakieś wyższe istoty.

Nie jestem osobą wierzącą i bardzo ciężko mi usiedzieć, wolę w tym czasie poczytać sobie książkę albo pouprawiać sport. Już próbowałam rozmawiać o tym z rodzicami, ale ojciec to chce się ugotować.

Moja koleżanka ma fajnie – jest ateistką, ale jej rodzice też. Nawet babcia nie jest osobą wierzącą, ale babcia nie dokonała apostazji, a ona i jej rodzice tak.

Jaką wymówkę mieć, aby nie iść do kościoła? Co zrobić, by nie iść do kościoła? Albo jak ściemnić, że było się w kościele?

Anonim odpowiedział(a) na pytanie 3 grudnia 2024

Jeszcze dodam, że polecam wam książkę pod tytułem Bóg Urojony. Przeczytajcie sobie. Ale w całości. Nie przerywajcie na pierwszym rozdziale. Jeśli jesteście wierzący, będzie was głowa boleć od czytania, ale jeśli szanujecie intelekt i uważacie się za inteligentnych, przeczytacie do końca.

Dodaj komentarz do tej odpowiedzi