Hulajnoga elektryczna Motus Pro 11 – opinie
Czy ktoś z was posiada hulajnogę elektryczną Motus Pro 11? Kosztuje ona 15 tys. złotych, więc ja raczej jej nie kupię. Ale chciałbym się dowiedzieć od jej posiadaczy, jakie są wasze doświadczenia. Czy jest warta swojej ceny? Ma ona amortyzatory i koła 11-calowe (zazwyczaj jest 10 cali albo 8.5 cali). Ma też zasięg 100 km – największy, jaki widziałem w hulajnogach. Ale czy to wszystko? Czym jeszcze wyróżnia się ta hulajnoga w stosunku do innych modeli, które kosztują powiedzmy 4500 PLN?
3 Odpowiedzi
Dostałem od rodziców i jest to najlepszy prezent w moim życiu. Nie rozstaję się z nią na zewnątrz.
Jako uczeń liceum, jestem mega zadowolony z Motus Pro 11! Rodzice kupili mi ją na urodziny i totalnie odmieniła moje codzienne dojazdy do szkoły. Wcześniej męczyłem się w zatłoczonych autobusach, a teraz czuję się jak król ulicy!
Najlepsze jest to, że mogę jeździć po ścieżkach rowerowych, więc unikam korków. Bateria wystarcza mi spokojnie na cały tydzień dojazdów do szkoły i z powrotem. Fajne jest też to, że ma bluetooth i mogę podłączyć słuchawki, żeby słuchać muzyki podczas jazdy.
Jedyne co mnie trochę denerwuje, to że czasem rodzice proszą mnie, żebym pojechał po zakupy – hulajnoga jest świetna, ale z siatkami to już nie jest tak wygodnie.
Motus Pro 11 to dla mnie game-changer. Dojeżdżam nią na uczelnię w mgnieniu oka, omijając korki i oszczędzając na biletach.
Bateria trzyma cały dzień, więc nie muszę martwić się o ładowanie między zajęciami. Duże koła świetnie radzą sobie z nierównościami na chodniku, a amortyzacja sprawia, że jazda jest naprawdę komfortowa. Jedyne co mnie trochę martwi, to waga – przenoszenie jej po schodach bywa wyzwaniem.
Ale za to składanie jest banalnie proste, więc mogę ją schować w wielu miejscach. Świetna jest też aplikacja, która pozwala mi śledzić trasę i zużycie energii.