Jak często olejować włosy
Jak często olejować włosy i jaki sposób jest najlepszy na suche, długie włosy, zniszczone przez rozjaśnianie, lakiery oraz codzienną stylizację. Jaki sposób stosowania odżywek jest najlepszy, oczywiście w grę nie wchodzą odżywki bez spłukiwania.
9 Odpowiedzi
Polecam Ci poczytać blog świetnej blogerki, tutaj link podaje: http://kosmetyczna-hedonistka.blogspot.com/
Ten blog to kopalnia wiedzy na różne tematy. Blogerka jest fanatyczką włosów i ma bzika na punkcie pielęgnacji włosów. Mnóstwo informacji jest o olejowaniu włosów, wiec polecam „lekturę” 🙂
Na pewno tak będzie, opisuje również różne problemy urodowe, dodaje również swoich ulubieńców miesiąca i naprawdę można się zainspirować 🙂
Często korzystałaś z jej porad? Stosowałaś na sobie? Sprawdzają się? Ogólnie zapuszczam włosy, marzą mi się takie piękne i zdrowe więc mam nadzieje, że i ja się zainspiruję 🙂
Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o olejowanie to niestety jestem strasznym leniem, ale dzięki jej poradom, zmieniłam szampony do włosów bez parabenów i innych chemikaliów i na pewno włosy przestały mi tak bardzo wypadać 🙂
a co stosujesz na rozdwajające się lub zniszczone końcówki? czy nie masz tego problemu?
Niestety borykam się z tym problemem też a najbardziej mam rozdwojone w tych miejscach gdzie trochę używam prostownicy.
Staram używać się jakiś olejków na rozdwojone końcówki ale to niestety moim zdaniem jest pic na wodę.
Może to głupie ale nieraz jak mi się nudzi to biorę nożyczki i nieraz przycinam rozdwojone końce 🙂
Myślę, że to nie jest głupie, jeśli oczywiście przycinasz tylko te, które się rzeczywiście rozdwajają 😉
Tak tak tylko tez które są rozdwojone. Nawet mam zawsze przy sobie malutkie nożyczki i jak jakiś mnie denerwuje to zaraz go ciacham 🙂
Chyba większość z nas ma z tym problem tak jak z cellulitem ;/
Moje właśnie się nie rozdwajają, ale są bardzo zniszczone tak, że same końcówki się dziwnie kręcą, dlatego moja nadzieja w olejowaniu 🙁
Zabieg olejowania włosów powinno się wykonywać na 1-3 godziny przed myciem. Kurację stosuje się 1-2 razy w tygodniu, aby nie przeolejować włosów
Moje włosy są w dobrej kondycji, więc olejowanie robię średnio raz w miesiącu. Na jakieś 30 minut przed myciem włosów. Poza tym używam co jakiś czas maskę po myciu. Później tylko opłuczę i jest gotowe. Jeżeli Twoje włosy są w gorszej kondycji to i tak moim zdaniem nie ma co ich od razu bez przerwy atakować wszystkim. Stopniowo.
Moja siostra chwali się, że olejowanie włosów robi raz w miesiącu. Czasami zapomina o tym albo jej się nie chce i wychodzi na to, że robi ten zabieg średnio raz na 2-3 miesiące. Jej włosy są w bardzo dobrym stanie, więc nie musi tego robić często.
Mam długie włosy i przez lata rozjaśniałam – wiem co znaczy zniszczone włosy 😀 Teraz są w dużo lepszym stanie, więc mogę się podzielić co u mnie zadziałało!
Olejowanie włosów:
- Jak często: 1-2 razy w tygodniu, minimum. Jak włosy są bardzo zniszczone – spokojnie możesz 3x
- Najlepsze oleje: olej kokosowy, arganowy, makadamia, rycynowy (na końcówki)
- Moja metoda: Nakładam olej na suche włosy (lepiej wchłania!) od połowy długości do końców, unikam skóry głowy. Zostawiam minimum 1-2 godziny, najlepiej na noc (czepek foliowy + ręcznik na poduszkę). Myję szamponem 2x, żeby dobrze spłukać
Odżywki ze spłukiwaniem:
- ZAWSZE po każdym myciu – to podstawa!
- Jak stosuję: Na wilgotne, odciśnięte ręcznikiem włosy (żeby odżywka nie spływała z wodą), od połowy długości w dół. Zostawiam 5-10 minut – nie od razu spłukuję!
- Płukanie zimną wodą na koniec – zamyka łuski, włosy są gładsze
- Raz w tygodniu robię maskę regenerującą zamiast odżywki – zostawiam 15-20 min
Dodatkowe wskazówki dla zniszczonych włosów:
- Keratynowe odbudowy (seria np. K-Pak Joico) – game changer!
- Białkowe maski co 2 tygodnie – odbudowują strukturę
- Przycinaj końcówki co 2-3 miesiące – inaczej się rozdwajają dalej
- Ogranicz suszarkę/prostownicę – jak musisz, to z ochroną termiczną
- Nie czesz mokrych włosów – używaj grzebienia z szerokimi zębami
Efekty zobaczysz po 4-6 tygodniach regularnej pielęgnacji. Cierpliwości!
o! dziękuję za linka 🙂 chętnie poczytam, a nuż sama się w to wciągnę 🙂