Problem z pseudo kolezanka z pracy.
Mam mały problem z pseudo kolezanka z pracy. Jesteśmy w cztery dziewczyny w pracy. Są dwie dziewczyny które kilka lat pracują i jestem ja z koleżanką która tak jak ja jesteśmy nowymi pracownikami. Jedna starsza koleżanka cały czas coś ode mnie chce. Jest dwulicowa i do innych cały czas ma do mnie problem, chce mnie szkolić jak psa a ja się jej nie daje ale chciałabym jej trochę nosa przytrzec. Może macie jakieś pomysły w jaki sposób? Może ktoś też miał taki problem jak ja? Mam ochotę wysadzić ja w powietrze ale z tym jeszcze poczekam.
7 Odpowiedzi
Hmm pomyslu na to jak utrzeć jej nosa nie mam ale napewno nie dawaj się jej i nie wykonuj jej poleceń. Zapytaj czy sama nie umie tego zrobić ze ciebie prosi? Czy jest tak leniwa? Jak zobaczy że robisz to co chce to będzie jeszcze gorzej bo będzie wykorzystywac sytuację.
Po pierwsze nie daj się wykorzystywać, pokaż, że masz swoją wartość. Jeśli nie jest to Twoja tymczasowa praca i zamierzasz zostać tam na stałe, to może warto porozmawiać i wyjaśnić sobie wszystko? Nikt nie lubi pracować w stresie i nieprzyjemnej atmosferze, a zaostrzenie konfliktu tylko pogorszy sprawę.
Macie rację dziewczyny na pewno jej się nie daje i tez tak robię jak ona i wkurza mnie to że uważa się ze pierdz*loną księżniczkę a słoma z butów wystaje. Chyba trzeba robić tak jak ona i tyle. Ale mówie Wam że mam ochote jej krzywdę zrobić.
Oczywiście nie związuje się z tą pracą na stałe bo chyba mam w zamiarze pojść na macierzyńskie i będe miała spokój a później zawsze jakaś prace się znajdzie.
Ja jestem zdania, że karma wraca, i to „wszechświat” się zemści za złe uczynki, wykonując tym samym brudną robotę za nas 😉
Moim zdaniem najlepiej zignorować taką osobę. Nie można dawać jej „paliwa”.
Rób to, co należy do Twoich obowiązków. „Koleżankę” ignoruj. Szkoda, że pozostałe dziewczyny nic nie powiedzą tej „mądrej”, na pewno widzą i słyszą, co ona za cyrki odstawia.
O rany, znam to aż za dobrze! U mnie w poprzedniej pracy była identyczna sytuacja – jedna starsza koleżanka uważała się za królową biura i robiła ze mnie idiotkę przy każdej okazji.
Co mi pomogło:
1. Profesjonalizm na maksa – To brzmi nudnie, ale działa. Nie daj jej żadnego powodu do przyczepek. Rób swoją robotę bezbłędnie, dokumentuj wszystko mailowo (żeby nie mogła mówić „ale ty się nie spisałaś”). Jak cię prosi o coś – odpowiadaj krótko, rzeczowo, bez emocji.
2. Nie daj się wkręcić w gierki – Jak ona coś sypie przy innych, nie odpowiadaj na tym samym poziomie. Wtedy przegrywasz. Ja mówiłam spokojnie coś w stylu „dziwne, bo ja myślałam inaczej” i zostawiałam temat. Nie wchodziłam w dyskusje.
3. Staraj się mieć świadków – Jak wiesz że będzie próbowała cię „szkolić”, to zadbaj żeby było przy tym więcej osób albo rób to mailem. Wtedy trudniej jej manipulować.
4. Znajdź sojusznika – Ta druga nowa koleżanka pewnie też to czuje. Trzymajcie się razem, ale bez przesady – nie róbcie „obozu przeciwko”.
5. Nie bądź nadgorliwa – Jak cię o coś prosi, to możesz spokojnie powiedzieć „teraz mam ważniejsze zadanie od szefa, zrobię jak skończę”. Ustaw granice, ale uprzejmie.
Ja wiem że masz ochotę jej „oddać”, ale uwierz mi – najlepszą zemstą jest być lepszą w robocie. Jak będziesz profesjonalna, spokojna i skuteczna, to sam szef to zauważy, a ona się sama ośmieszy.
U mnie zajęło to pół roku, ale w końcu odpuściła. Trzymaj się!