Kaucja za wynajem mieszkania – właściciel nie chce zwrócić kaucji
W grudniu 2016 roku ja i moja żona wynajęliśmy 2-pokojowe mieszkanie. Wpłaciliśmy wtedy 1600 zł kaucji za to mieszkanie i jest to pokwitowane w umowie najmu, którą podpisywaliśmy.
W czerwcu 2017 roku, czyli 3 miesiące temu, wypowiedzieliśmy umowę z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Właściciel mieszkania wtedy poinformował nas, że kaucja nie zostanie zwrócona, gdyż jest ona zabezpieczeniem na zużyte przez nas media w postaci wody i prądu.
Na początku nie przysyłano nam rachunków za prąd, rzekomo że to był błąd systemu. Zużycie wody rozliczane było co pół roku. Spisywaliśmy liczniki i wiemy iż za wodę była spora nadpłata.
Kiedy zdawaliśmy mieszkanie, właściciel nie stwierdził uszkodzeń. Dziś otrzymałem wiadomość, że rachunek za prąd wynosi 700 złotych i mamy dopłacić 300 złotych, gdyż zostawiliśmy pomazane ściany. Jak mam się ustosunkować, skoro tracę tutaj 900 złotych?
8 Odpowiedzi
A mieliście Państwo takie informacje zawarte w umowie najmu?
Bo jeśli tak to proponuje dobrego adwokata sobie załatwić i poradzić się do niego w tej sprawie, bo przecież jeśli sam tak mówił i się do tego nie odniósł w takiej sprawie to trzeba walczyć o swoje.
Niestety co drugi właściciel domu lub mieszkania miga się od zwrotu kaucji, więc trzeba wszystko bardzo dokładnie w umowie spisać i najlepiej po prostu nie płać ostatnich 2 lub 3 czynszy, jak masz podejrzenia że właściciel nie chce zwrócić kaucji. Tzn. to taka porada na przyszłość, w tej sytuacji tutaj nie wiem czy coś zdziałacie, poradź się prawnika. Ale wątpię czy komuś będzie chciało się w to bawić bo wbrew pozorom te pieniądze nie są wielkie, chyba że jakiś początkujący adwokat.
Wiele razy w życiu coś wynajmowałem i w większości przypadków właściciele próbowali się migać, ale w większości przypadków odzyskiwałem kaucję, trzeba być tylko stanowczym. Nie trzeba być miękkim 🙂 Oczywiście może być tak, że właściciel ma uzasadnione roszczenie i nie chce oddać kaucji, trzeba uczciwie się dogadać. A jak zaczynacie wynajem, to przesłać właścicielowi na piśmie (mailem, pocztą, smsem) wszystkie usterki, jakie znaleźliście w mieszkaniu. Najlepiej w pierwszy dzień.
To, że właściciel nie chce zwrócić kaucji, to sytuacja tak codzienna, jak ksiądz uganiający się za spódnicami.
Krótko mówiąc – niewiele możesz z tym zrobić.
Tzn. jak się uprzesz i będziesz naciskać na właściciela, to odda Ci tą kaucję, szczególnie jeśli nie ma jasnego i klarownego powodu prawnego.
Jak nie chce Ci zwrócić kaucji, to zrób w mieszkaniu tak, aby ta kaucja mu się należała. I najlepiej aby od razu się nie zorientował. Np. możesz coś zepsuć w łóżku, albo w pralce.
Z takimi cwaniaczkami nie ma co się cackać. Mojemu bratu właściciel nie chciał oddać kaucji, chociaż mieszkanie było w lepszym stanie, niż jak tam się wprowadził. Jakiś durny powód wymyślił, już nie pamiętam.
No to mój brat tak go urządził, że następni lokatorzy nie dadzą żyć właścicielowi.
Ja jak wynajmowałam mieszkanie, dostałam zwrot kaucji bez problemu i ogólnie bardzo uczciwy był właściciel mieszkania.
Jeśli kaucja to jest duża kwota, to najlepiej iść z tym do sądu. Ale to najlepiej dokładnie zrób zdjęcia filmy z wyprowadzki i fajnie, jeśli masz zdjęcia i filmy z momentu wprowadzenia się. Nie wiem czy to pomoże, jeśli właściciel chce Cię oszukać, to groźba sądu chyba będzie wystarczyć, aby oddał kasę?
Ja wynajmowałem mieszkanie w Warszawie długi czas i też nie doczekałem się zwrotu kaucji. Warszawa ma w sobie naprawdę wiele niespodzianek, czasem bardzo negatywnych, czasem pozytywnych. Mój brat w Skierniewicach z kolei dostał z powrotem tylko połowę kaucji. Ale miał właścicieli trochę w szachu.
U mnie nie było problemu ze zwrotem kaucji, gdy skończyłem najmować. Właściciel był bardzo miły i nie robił mi problemów. Może mieliście pecha albo naprawdę uszkodziliście mu coś i ma ku temu powód. Przecież właściciel nie może wam odmówić oddania kaucji, jeśli wszystko jest w porządku. W takiej sytuacji idziecie do sądu, on oddaje wam kaucję i jeszcze dodatkowo koszty sądowe.