Jaki kolor ścian w sypialni? Jak pomalować ściany w sypialni?
Jak uważacie, jaki kolor ścian najlepiej nadaje się do sypialni? Czy jakość snu może zależeć od koloru ścian, czy raczej nie? Jaki kolor ścian macie w swoich sypialniach? Czy jesteście zadowoleni z koloru ściany w swojej sypialni? Czy raczej byście przemalowali na inny kolor?
18 Odpowiedzi
Ja mam w sypialni ściany na taki jasny beżowy i moim zdaniem to bardzo dobry kolor. Taki spokojny, nie agresywny, wręcz uspokajający. Poza tym, w nocy i tak nie widzisz koloru ścian, więc to bardzo dużej różnicy nie robi. Ale np. czarnych czy czerwonych ścian bym sobie nie zrobił w sypialni mimo wszystko.
Według mnie urzadzenie kazdego wnętrza zalezy od osób które w nim przebywają, czy to sypialnia salon czy kuchnia.Ma nam się nie tylko podobac, ale ma to być przyjemnie przebywanie, nie wymuszone, gdzie się dusimy.Inna sprawa iż kolory zmniejszają lub powiększają pomieszczenia, tutaj zawsze można grać jeszcze dodatkami.Jeśli ktoś, tak jak ja lubi jasne wnętrza, a mieszka w blokach, to trudno pomalowac pokój na granatowo i liczyć ze bedzie eterycznie, choć pewnie przy odpowiednim doborze dodatków np w postaci mebli byłoby nieźle. Moja sypialnie jest w kolorze żółtym, słonecze ściany powiekszają pokój, dodają mu centymetrów i cudownie jest budzić się m ając wrażenie jakby mieszkało się w pokoju słońca.
Trzeba używać stonowanych kolorów, spokojnych które będą nas wyciszać, światło w sypialni powinno być koloru ciepłego, to również pozwoli nam sie zrelaksować i ułatwi zasypianie. Fajne są odcienie szarości zieleni niebieskiego (wrzucam zdjęcie porównawcze kilku fab które moim zdaniem nadają się idealnie ) zdjęcie zaczerpnięte z wyszukiwarki google.pl
Najlepsze kolory do sypialni to te które działają na nas uspokajająco i relaksująco. Wszelkie intensywne kolory lepiej odrzucić. Barwy które mogę polecić to odcienie bieli,beżu,szarości,błękitu oraz fioletu.
Kolor ścian w sypialni powinien być jak najbardziej stonowany. Nie może być jaskrawy, ostry. I najlepiej też nie biały, bo będzie po prostu za jasno. Ja uważam, że dobry jest kremowy albo szary, ewentualnie połączenie jakichś dwóch kolorów. Granatowy czy brązowy z domieszką szarości też nie byłyby złe.
Ja obecnie wynajmuję, ale jak będę na swoim, to ściany w sypialni albo sobie pomaluję na ciemny odcień beżu, albo na błękit, albo na szary, taki nie za ciemny, nie za jasny. Ewentualnie dwie ściany jeden kolor, dwie ściany inny kolor.
Najlepszy efekt osiągniesz wtedy, gdy kolor ścian w sypialni będzie łagodny i ciepły. Nie może być za jaskrawy i za zimny. Nie doradzę Ci, jaki najlepiej mieć kolor ścian w sypialni, ale najlepiej nie mieć białego, czerwonego i niebieskiego.
W mojej sypialni ściany są w kolorze szarym. Wynika to głównie z tego, że ten kolor świetnie komponuje się z meblami. Poza tym jest to kolor bardzo spokojny, a w sypialni powinniśmy się wyciszyć, uspokoić i zrelaksować. Nie wyobrażam sobie ścian w sypialni w jakichś mocnych kolorach, np. czerwonych. To nie byłaby moja estetyka.
Jak pomalujecie ściany w sypialni na kolor niebieski, to będzie wam się kojarzyć ze spokojem i bezpieczeństwem.
Jak pomalujecie ściany w sypialni na zielony – kojarzy się z naturą, bezpieczeństwem, podobno też z zamożnością.
Fioletowy to podobno duchowość i tajemniczością, ale mnie kojarzy się z plebanami i w życiu bym na fioletowo nie pomalował sypialni.
Szary jest najbardziej uniwersalny i neutralny, nie wywołuje uczuć, nadaje się do sypialni.
Moim zdaniem to wszystko zależy od gustu osoby, która ma spać w tym pokoju. Jak ktoś dobrze czuje się w czerwonym to niech ma czerwony. Ja osobiście w sypialni mam beżowy. Nie przepadam za jakimiś mocnymi kolorami. Większość domu mam pomalowaną na biało. Trochę nudno może się komuś wydać, ale ja się najlepiej czuję w takich spokojnych, stonowanych kolorach.
Ja ostatnio planuję zrobić eksperyment i chcę zrobić jedną ścianę szarą, drugą taką coś na kształt ciemnego niebieskiego ale nie do końca. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Właśnie w sypialni chcę tak ściany zrobić.
U mnie w sypialni króluje beż. Uwielbiam ten kolor. Działa na mnie kojąco. Ja tam uważam, że kolor ścian w sypialni to bardzo indywidualna sprawa. Kto z jakim kolorem czuje się najlepiej. Najważniejsze, żeby przebywanie w sypialni uspokajało i koiło zmysły po ciężkim dniu. I żebyśmy budzili się w niej codziennie wyspani i wypoczęci. A kolor ścian i całego wystroju ma tu duże znaczenie.
Ostatnio moja siostra w Warszawie pomalowała sobie ściany w sypialni na fioletowo. W życiu bym sobie tak nie pomalowała, fioletowy wam odradzam. Ja mam pomalowane ściany w sypialni na taki szaro-kremowy, też wkrótce będę malować na inny kolor, ale na pewno nie fiolet. Możliwe, że jakieś odcienie niebieskiego.
W mojej sypialni są ściany beżowe. Jest to bardzo neutralny kolor. Do tego mam dużo kwiatków, a kolor zielony uspokaja. Nie przepadam za krzykliwymi kolorami w sypialni. Ale co kto lubi. Twoja sypialnia to maluj ją jak Ci w duszy gra. Najważniejsze to czuć się komfortowo we własnym domu/mieszkaniu.
Najlepiej jakby w sypialni był jakiś spokojny kolor na ścianach, pomagający w wyciszeniu i uspokojeniu. Ewentualnie jakaś stonowana tapeta.
Najlepiej zrezygnować z mocnych kolorów w sypialni. To miejsce do wyciszenia, spokoju. Jakiś delikatny kolor farby. Do tego może na jednej ścianie jakaś spokojna tapeta. Przynajmniej ja tak mam i dobrze mi w mojej sypialni.
Poniżej załączam trzy ciekawe zdjęcia z inspiracją na sypialnię:
Moim zdaniem sypialnię powinno się pomalować w takie kolory, w których czujemy się najlepiej. Oczywiście najlepsze byłyby takie, które kojarzą się z naturą. Dzięki takim kolorom lepiej wypoczywa się, a o to właśnie w sypialni chodzi.