Jak wygląda wiarygodne kłamstwo – jak kłamać, by nie zostać wykrytym
W jaki sposób kłamać, aby osoba okłamywana nie widziała, że kłamiemy?
6 Odpowiedzi
Często ludzie którzy kłamią np poruszają stopa, nerwowo zaciskaja dłonie lub splatają ręce itp nie patrzą się w oczy dużo mówi też mimika twarzy. Trzeba sporo się nameczyc żeby oszukać osobę która dobrze nas zna, a jeszcze jak jest spostrzgawcza to… ????
Zachowywać się tak, jakby samemu wierzyło się w to, co się mówi 😉 wtedy duże prawdopodobieństwo, że rozmówca również uwierzy w nasze kłamstwo. Dodatkowo utrzymujmy naturalny kontakt wzrokowy, ale nie gapmy się tępo w rozmówcę, bo to wówczas będzie podejrzane 😉 Patrzmy w prawo, kierując wzrok do góry (tak zachowujemy się, gdy szukamy czegoś w pamięci) nie zaś w lewo w dół (jak robimy kłamiąc). Nie gestykulujmy, jeśli na co dzień w kontaktach z ludźmi raczej tego nie robimy i przede wszystkim: żyjmy tak, aby nie musieć kłamać, bo w kłamstwach często się zgubić, a i prawdą jest, że mają krótkie nogi 😉
Najlepiej nie kłamać, bo prawda zawsze wychodzi na jaw. Nie ma uniwersalnych metod, bo wszystko zależy od tego, jak dobrze zna nas ten rozmówca. Niektórzy ludzie są mniej łatwowierni i potrafią bardzo szybko wyłapać kłamstwo, a konsekwencje potem mogą być bardzo nieprzyjemne.
Zależy czy to jest duże czy małe kłamstwo. Najczęstrze znaki języka ciała osób, które kłamią to drapanie się po nosie albo zasłanianie buzi rękami. Sama nie widzę za bardzo sensu żeby łamać, bo później życie zamiast stawać się prostrze, staje się trudniejsze, bo musisz pamiętać wszystkie scenariusze jakie w trakcie kłamstwa wymyśliłeś. 😀
Drapanie się po różnych częściach głowy i ciała może oznaczać, że się kłamie.
Należy patrzeć rozmówcy w oczy i być pewnym siebie, wtedy rozmówca może nie rozpoznać kłamstwa.
Wahania w intonacji także mogą wskazywać na to, że się kłamie. Tak więc musi być stanowcza intonacja.
Najlepiej jest po prostu uwierzyć w swoje kłamstwo. Jeśli w nie uwierzysz i sam będziesz traktować jako prawdę, to nikt nie będzie Cię podejrzewać o kłamstwo.
Efektem ubocznym tego jest to, że jak np. kłamiesz komuś, że jesteś chory i mocno w to uwierzysz, to w końcu się rozchorujesz.