Jak powiedzieć synowi, że jest adoptowany?
Mam syna w wieku 16 lat. Chcielibyśmy z mężem powiedzieć mu, że jest adoptowany, dotychczas ciągle to odkładaliśmy i nie mieliśmy odwagi. Zdecydowaliśmy się na ten krok, ponieważ ostatnio o mały włos sam się o tym nie dowiedział. Wolimy, aby dowiedział się o tym od nas. Jak mu to powiedzieć, aby nie był w szoku? Jak mu to wytłumaczyć, aby zrozumiał, że nie mieliśmy złych intencji, ukrywając to przed nim?
8 Odpowiedzi
Po pierwsze powiedzcie. Reszta pójdzie sama jeśli intencje mieliście dobre. Zrozumie. Nie od razu na pewno bo to normalny tok przyjmowania ciężkich wiadomości. Ale pomyślcie, że zawdzięcza wam wszystko więc przeboleje fakt ukrywania.
Na pewno czeka was poważna i trudna rozmowa, a chłopak różnie może zareagować. Jednak cieszy mnie fakt, że zdecydowaliście się na taką rozmowę. Taka szczerość może mimo wszystko, chociaż z czasem, pogłębić wasze relacje z synem.
Czeka was trudna rozmowa z synem. Powiedzcie mu ,że tego dnia chcecie z nim poważnie porozmawiać. Niech chłopak wie wcześniej o rozmowie ,żeby sobie wtedy nie planował jakiegoś wyjścia z kolegami. Powiedzcie mu na początku rozmowy ,że zawsze go kochacie, kochaliście i będziecie kochać. Jest dla was synem ukochanym i jedynym. I wtedy powiedzcie ,że został przez was adoptowany, nie jesteśmy twoimi biologicznymi rodzicami. Ale zawsze będziemy ciebie wspierać we wszystkim i kochać. Też się nie nastawiajcie na to ,że chłopak się ucieszy,że przez tyle lat żył z myślą ,że to biologiczni rodzice. Może być ,że będzie chciał znać prawdę o biologicznych rodzicach. Więc też nie uciekajcie wtedy od tego tematu. Może tak być ,że to będzie dla niego ogromny szok ,że po prostu ucieknie wam z tej rozmowy. Bądźcie przygotowani na wszystko. Życzę powodzenia. Chłopak na pewno jest wam wdzięczny za to wszystko co zrobiliście do tej pory dla niego.
To nie jest tak jak w filmach, że syn czy córka zaraz się obraża i ucieka z domu itd. O ile jesteście dobrymi rodzicami. Jeśli dziecko czuje się kochane, akceptowane, spełnione w rodzinie, wtedy nie będzie problemu. Ale jeśli np. ciągle wchodzicie w konflikty z dzieckiem, nie potraficie z nim rozmawiać, będą problemy.
Im dłużej będziecie zwlekać, tym gorzej. Najlepiej powiadomić dzieciaka przed okresem dojrzewania. Ale też to wszystko zależy od was – jak go wychowujecie. Jeśli spędzacie z dzieckiem czas, jest między wami prawdziwa więź, może być w szoku, ale nie będzie się na was gniewać. W filmach lubią pokazywać gniewne reakcje na to, że jest się adoptowanym, ale to jest mały odsetek.
Reakcja twojego dziecka będzie zależeć od tego, jak dobrą robotę zrobiłeś lub zrobiłaś wychowując go. Jeśli masz dobrą relacje z dzieckiem i szanuje cię ono, nie będzie problemów. Gdy pokazują w telewizji, że dzieci się strasznie obrażają – to jest trochę bzdura i wcale tak nie jest. Mój syn przyjął to bardzo spokojnie.
Ciężko jest wyczuć, kiedy najlepiej powiedzieć dziecku o byciu adoptowanym. My powiedzieliśmy córce, gdy miała 14 lat. Nie zmieniło to naszej relacji. Na początku była w mocnym szoku, ale nie była na nad zła. Przeprosiliśmy ja, że tyle zwlekaliśmy z tą informacją, wyjaśniliśmy nasze uczucia i obawy. Nie można się bać rozmawiać o własnych uczuciach.
Jeśli mówi się to nastolatkowi albo dorosłej osobie, dana osoba czuje się oszukana i nawet jeśli relacje są dobre to mogą się przez to zepsuć na jakiś czas.
Nawet jeśli na początku się zbuntuje – w końcu jego wiek też swoje zrobi – to jednak z czasem na pewno się dogadają.