Jak nie roztyć się w ciąży? Jak uniknąć przytycia w ciąży?
Czy macie jakieś porady na to, jak nie przytyć w ciąży? Jak uniknąć tycia w ciąży? Jest w ogóle na to jakiś sposób? Czy to zależy od organizmu kobiety? Moja żona jest w ciąży i bardzo panikuje, że przytyje. Z góry dzięki za wszelkie porady i informacje.
10 Odpowiedzi
Trzeba jeść tyle, ile czujemy że trzeba. Nie ma co wciskać w siebie na siłę, bo dziecko. Nieprawda też jest, że trzeba jeść za dwóch. Trzeba słuchać sygnałów organizmu i pozostać aktywną w ciąży, nie rozsiedzieć się w domu.
Aby nie przytyć w ciąży, nie trzeba sobie wmawiać, że trzeba jeść za dwoje. Bzdura. Jedz tyle, ile potrzebujesz, ale staraj się jeść powoli. Organizm powie Ci, kiedy wystarczy.
Aby nie roztyć się w ciąży, staraj się też stosować do ogólnych zaleceń, aby nie przytyć. Nie nakładaj sobie dużo na talerz, nie jedz z dużych talerzy. Jak chcesz dokładkę, to nie zostawiaj sobie patelni czy garnka na stole, tylko w kuchni. Jeśli rzeczywiście będziesz głodna, to będzie Ci się chciało iść do kuchni, aby sobie dołożyć.
Jak położysz patelnię na stole, to nawet najedzona sobie dołożysz.
A nawet jak lekko przytyjesz w ciąży, to nie będzie tragedii, byleby zająć się tym po ciąży.
Staraj się jeść powoli, tyle ile potrzebujesz. Jak jesz powoli, to w odpowiednim momencie żołądek da Ci znać, że jest syty i nie przejesz się.
Staraj się też ruszać, oczywiście z ostrożnością. Skonsultuj się z ginekologiem, czy możesz wykonywać jakieś ćwiczenia, jeździć rowerem. Wtedy może nie przytyjesz w ciąży. A jak się roztyjesz, potem będziesz mieć dwa razy więcej pracy po ciąży.
Jeść częściej mniejsze porcje, unikać nadmiernej ilości tłustych potraw i słodyczy. Te rzeczy pomogą nie przytyć w ciąży.
Ponadto warto się ruszać – niekoniecznie sport, ale chociaż spacery. Oczywiście nie w tym smogu obecnym wieczorami, a jak jest smog, to zakładaj maseczkę na spacer. W dużych miastach to już normalne, ale w mniejszych niestety docierają z opóźnieniem wszelkie innowacje. Ale ja tam się nie przejmuje i jak jest smog to chodzę w maseczce.
Przede wszystkim święta zasada – Jedz dla dwojga a nie za dwoje! A poza tym nie wolno wykorzystywać sytuacji – jestem w ciąży i mogę sobie pozwolić. Jeść regularnie co 2 -3 godz. małe porcje. A i tak zgaga dorwie każdego więc zero słodyczy i zero tłustych potraw!
Moja żona nie przytyła w ciąży. Nie obżerała się i stosowała się do normalnych zasad zdrowego odżywiania. Czyli jadła przede wszystkim przyrządzone przez siebie rzeczy, nie nakładała sobie wielkich porcji, ruszała się, normalnie była aktywna. I nie przytyła w ciąży.
Zachować umiar. Wiadomo, że w ciąży się przytyje. Nie było takiego przypadku, że kobieta w ogóle nie przytyła. To naturalna kolej rzeczy. Jeść tyle ile wcześniej się jadło (no może CIUT więcej, w końcu masz pod sercem rozwijającego się człowieka). Jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych to do końca ciąży zachowaj aktywność fizyczną.
Pamiętaj, że ciąża to nie choroba i można cały czas zachowywać aktywność fizyczną. Tylko nie ekstremalną aktywność fizyczną. Spacery, bieganie, pływanie, jazda rowerem – trzeba się ruszać. Brak ruchu to jedna z przyczyn nadwagi.
Jeżeli ciąża nie jest zagrożona to żyj tak, jak przed zajściem w ciążę. Unikaj jednak używek. Ruszaj się i jedz tyle, co przed ciążą. Nie musisz jeść za dwoje. Twoje porcje spokojnie wystarczą i dla Ciebie i dla dziecka.
Nie wpychaj na siłę do papy. Jedz tyle, ile się powinno jeść. Gdy będzie mało składników odżywczych w organizmie twoim lub dziecka, organizm Ci o tym powie.
Jeśli jednak organizm mówi Ci, że masz ochotę na batona, pączka, ciastko – to nie jest potrzeba składników odżywczych, tylko uzależnienie od cukru.