Czy Radom się rozwija? Czy Radom się wyludnia?
Mam dwa pytania, które dotyczą pięknego Radomia. Dla mnie Radom jest piękny, nie wiem jak dla was.
Po pierwsze, czy Radom się wyludnia? Czy ludzie stąd wyjeżdżają?
I drugie pytanie, na które odpowiedź pozytywna wykluczałaby pierwsze – czy Radom się rozwija?
4 Odpowiedzi
Prawda, Radom to piękne miasto. Mam znajomych w Radomiu, ktorzy po studiach postanowili się tam wyprowadzić, nie jest źle. Maja prace i mówią, że to miasto robi wszystko, aby zatrzymać w nim młodych ludzi.
Byłam w Radomiu na klika dni ostatni raz z 10 lat temu. I wtedy już mi się wydawało, że dzieje się dobrze w tym mieście. Na pewno fundusze unijne sprawiły, że jest jeszcze lepiej niż było wcześniej więc mi się wydaje, że jak najbardziej się rozwija.
Myślę, że Radom, jak każde średnie miasto w Polsce za bardzo się nie rozwija. Może z kasy europejskiej się tam sporo pobudwało, ale nie wydaje mi się żeby Radom miał stać się sławny czy coś takiego.
Czasem zdarzało mi się przejeżdżać przez Radom, nie wydaje mi się, żeby jakoś bardzo się rozwijał. Choć fakt, że odbywały się tam pokazy lotnicze pewnie pomagały miastu. Na moje oko w miastach takich właśnie jak Radom, czy Kielce nie ma czego szukać młodym ludziom. Tak naprawdę pomimo środków unijnych, które trafiają na różne cele, a czasem do kieszeni tamtejszych władz to niestety nie daje się zatrzymać wyprowadzania większych firm do Warszawy, albo Krakowa.
W tych miastach kiedyś było lepiej, bo duże firmy miały tam swoje naprawdę duże biura, z czasem zaczęły się przenosić. Przykładem jest choćby kieleckie PZU, gdzie przy ul. Dużej znajdowało się ogromne biuro. Teraz zostało kilka oddziałów. W zasadzie już jakieś 10 lat temu się przenosili.
Z dotacji unijnych niestety, ale zrobiono w takich miastach za mało jeśli chodzi o miejsca pracy i możliwości rozwoju. Najwięcej ofert pracy to: zatrudnią sprzątaczkę, lakiernika, kierowcę kat. C, spawacza, przedstawiciela handlowego, sprzedawcę, kogoś do obsługi klienta, magazyniera. Natomiast te lepsze prace są oczywiście obsadzone i bez znajomości, cóż… można pomarzyć.
