Kiedy brać probiotyk?
Kiedy brać probiotyk? Kiedy i jak przyjmować probiotyk? Czy ktoś z was przyjmował probiotyk przy braniu antybiotyku, albo w innych okolicznościach? Czy powinno się brać przed czy po antybiotyku?
Jeśli bierze się dwa razy, to rano i wieczorem. A jeśli raz, to lepiej rano, czy wieczorem?
5 Odpowiedzi
Gdy ja brałam antybiotyk i probiotyk, to w ulotce probiotyku była napisane, aby brać 2 godziny po każdej dawce antybiotyku.
Probiotyk bierze się około 2 godziny po antybiotyku.
Antybiotyk działa tak, że zabija bakterie – zarówno te złe, jak i te dobre (dobre bakterie to m.in. bakterie kwasu mlekowego w jelitach).
Gdy długo bierzesz antybiotyk, to zostaje bardzo wyniszczona flora jelitowa.
Gdy około 2 godziny po wzięciu antybiotyku bierzesz probiotyk, on dostarcza do jelit bakterie flory jelitowej, które wcześniej zostały wyniszczone lub osłabione przez antybiotyk.
Te bakterie same też się odbudowują, ale słabiej, wolniej i po drodze może dojść do problemów trawiennych lub innych problemów zdrowotnych.
Dlatego zawsze trzeba brać probiotyk podczas antybiotyko terapii.
To zależy, jak często bierzesz antybiotyk i jaki masz probiotyk.
Ja brałam taki probiotyk, że brałam wieczorem przed snem, aby przez noc działał w jelitach. Antybiotyk zaś brałam rano i wieczorem.
Lekarz powiedział, abym probiotyk brała 2-3 godziny po antybiotyku i tak też było napisane w ulotce.
Pamiętajcie, że probiotyk warto brać nie tylko podczas antybiotykoterapii. Gdy jedziemy na urlop gdzieś daleko od miejsca zamieszkania, gdzie jest inna woda, inna żywność – warto też sobie brać probiotyk przez kilka pierwszych dni urlopu.
Jest mniejsze prawdopodobieństwo, że pojawi się biegunka i inne problemy.
Mój kolega kiedyś był w Tunezji 2 tygodnie i większość czasu miał biegunkę.
Ale przyczyny były 2:
- W Polsce jego dieta była makabryczna, samo mięso prawie i jakieś ciężkie potrawy (ma sporą nadwagę). I gdy tam zaczął jeść lżej, jelita zaczęły mu się oczyszczać.
- Szok dla jelit związany ze zmianą jedzenia. Człowiek wbrew pozorom nie jest skonstruowany tak, że jedzie sobie gdzieś 2 tys. km od domu, zje tamtejsze jedzenie i wszystko będzie dobrze. Organizm przyzwyczaja się do lokalnych rzeczy i rzeczy często spożywanych. Nagła zmiana diety jest męcząca.
Gdy zapytałem kolegę, czy brał probiotyk, odpowiedział, że nie wie, co to jest probiotyk. Gdyby wziął, prawdopodobnie dolegliwości byłyby znacznie mniejsze.
Wystarczy wziąć na noc. Ja w przypadku zażywania antybiotyków brałem synbiotyk na noc, po kolacji albo około godzinę przed snem, popijając szklanką wody.