Czy dźwięk może zabić? Jaki hałas zabija?
Czy dźwięk może zabić? Jaki hałas zabija? Ile Hz może zabić? Co najbardziej hałasuje? Ostatnio czytałem, że chyba w USA mają jakąś broń dźwiękową.
6 Odpowiedzi
Naukowcy, szczególnie ci, którzy testują wytzrymałość różnych materiałów na dźwięk, oceniają, że może on zabić człowieka. Wstępnie ocenili, że wystarczy 200 dB. W Herzach niestety nie umiem ocenić.
Ogólnie, startująca rakieta kosmiczna ma około 200 dB, a wybuch wulkanu nawet ponad 300 dB.
Tak, dźwięk zabija. Dzieje się tak dlatego, że może on rozerwać płuca i wywołać poważne skoki ciśnienia u człowieka, co prowadzi do jego śmierci. To w przybliżeniu 200 dB, czyli właśnie dźwięk startującej rakiety kosmicznej albo wybuch bomby atomowej (220 dB, choć pewnie szybciej zabije sama fala uderzeniowa niż dźwiękowa). Ale już startujący myśliwiec przyprawia o ból, bo to około 140 dB.
Podobno najgłośniejszy w historii był wybuch wulkanu Krakatau w XIX wieku.
Dźwięk może zabić. Opracowano już nawet broń soniczną, ale ona jest bardziej do kontrolowania tłumu, niż zabijania. Jednak odpowiednie natężenie mogłoby spowodować śmierć.
Jedna z takich broni to LRAD – Long Range Acoustic Device (urządzenie akustyczne dalekiego zasięgu).
Opatentowane jest ono przez firmę z USA o nazwie Genasys.
Broń ta używana jest np. przez statki handlowe, aby bronić się przed piratami somalijskimi. Broń ta nie jest śmiercionośna, więc nie łamie morskiego prawa międzynarodowego. Ta broń po prostu emituje głośne dźwięki.
W Polsce prawo nie pozwala na użycie tej broni. Coraz więcej służb porządkowych na świecie zaopatruje się w nią. Zasięg jest od 2 do 5 km.
Dźwięk może zabić. Tak jak napisano wyżej, może rozsadzić płuca. 154 dB wysadza błony bębenkowe, a 200 dB płuca.
Dodatkowo, hałas (nie tak głośny, ale ogólnie hałas) powoduje stres u człowieka. A stres to powolny zabójca. Więc jeśli pracujemy w dużym hałasie, trzeba mieć słuchawki. I słuch też na starość zaczyna nawalać, gdy nie chronimy uszu przed hałasem.
Tak. Oczywiście, że dźwięk może zabić. Oczywiście musi być on szczególnie dokuczliwy o odpowiedniej częstotliwości. Nic dziwnego, że dźwięk służy także do tortur.
Dźwięk może być potencjalnie śmiertelny, ale wymaga ekstremalnie wysokiego poziomu natężenia.
Ludzkie uszy są w stanie wytrzymać krótkotrwałe ekspozycje na dźwięki o natężeniu do około 120-140 decybeli bez stałego uszczerbku na zdrowiu.
Długotrwałe narażenie na dźwięki o natężeniu powyżej tego poziomu może prowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu lub nawet głuchoty.
Natężenie dźwięku rzędu 150-160 decybeli może powodować ból i nieprzyjemne doznania, a dźwięki o natężeniu 185-200 decybeli mogą być niebezpieczne dla życia, powodując natychmiastowe uszkodzenie narządów wewnętrznych lub śmierć.
Na przykład eksplozja lub huk soniczny z bardzo bliskiej odległości może wywołać takie natężenie.
Jednak w praktyce, takie poziomy dźwięku są rzadko spotykane poza ekstremalnymi i kontrolowanymi warunkami eksperymentalnymi lub w wyniku bardzo silnych eksplozji.
Warto pamiętać, że dźwięk o takim natężeniu stanowi nie tylko ryzyko dla słuchu, ale także może wywołać inne obrażenia, takie jak perforacja błony bębenkowej czy nawet wstrząs dla ciała.