Czy sucha karma szkodzi kotu?
Czy sucha karma szkodzi kotu? Czy kot może jeść tylko suchą karmę? Czy lepsza jest mokra karma, czy sucha?
5 Odpowiedzi
Sucha karma szkodzi kotom, nawet taka, która nie zawiera zbóż. Koty są zwierzętami, które pochodzą z terenów afrykańskich, a w związku z tym ich organizmy ze względu na braki wody w terenie wykształciły taką zdolność, że pobierają wodę głównie z pokarmów. W suchej karmie wilgoci jest około 10%, a więc zdecydowanie za mało.
Warto przy tym wspomnieć, że koty mają wrażliwe nerki, nie tylko kot domowy, ale również kotowate takie jak np. gepardy. Dlatego należy dbać o to, by przyjmowały odpowiednią ilość wody. Tzn. na 1kg kota powinno wypadać 50 ml wody + do tego mokra karma o zawartości około 80 do 85% wody.
Oczywiście producenci suchych karm dopisują niekiedy, że w ich karmach znajduje się środek zachęcający koty do tego, aby same piły, ale nadal tej wody będzie za mało, ze względu na sam fakt, że kot raczej będzie pił niechętnie. I nawet jeśli nam się wydaje, że wypił sporo z miski, albo bieżącej wody z kranu, to nadal – tylko nam się wydaje. Nie ma w gruncie rzeczy nad tym pełnej kontroli.
Suche karmy mają też do siebie to, że dają w nich zboża, a koty nie powinny jeść żadnych zbóż, ani pszenicy, ani ryżu, itp., bo koty to zwierzęta ściśle mięsożerne, ich dieta może być uzupełniana niewielkimi ilościami np. dyni, czy marchewki. Koci organizm przystosowany jest do trawienia mięsa! Mogą jeść także tłusto, bo ich wątroba doskonale radzi sobie z tłuszczami.
Suche karmy powstały głównie dla wygody właścicieli, nie dla zdrowia kota i warto mieć to na uwadze. Podkreślić chciałbym jeszcze, że weterynarze, przynajmniej w PL, nie mają zbyt wielu zajęć z dietetyki zwierząt, są one robione pobieżnie i głównie opierają się o przestarzałą wiedzę. Należy unikać więc karm suchych weterynaryjnych, bo za to tylko wet dostaje prowizję, a karma nie leczy w żaden sposób, tylko jeszcze szkodzi.
Przypisy (bo warto potwierdzić coś badaniami, a nie wynikami Instytutu Badań z D, bądź: „słuchaj stary, bo wiem to od ziomala):
- Feline nutrition foundation, M. Gates, rok 2013, „Answers: what exactly is an obligate carnivore?”
- Texas A&M University Veterinary medicine & biomedical sciences 2018, „Cats are carnivores, so they should it like one”
- „Zaklinacz kotów, jak rozmawiać z kotem”, C. Bessant
- Comparative biochemistry and physiology a – physiology, 114,3,205-209, Bradshaw, Goodwin, LegrandDeFretin, Nott, „Food selection by the domestic cat, an obligate carnivore”
Niestety sucha karma szkodzi kotom. Mają one wrażliwe organizmy, o wiele bardziej wrażliwe niż psy. Chociaż oczywiście niestety niektóre rasowe pieski, też mają problemy jeśli chodzi o przewód pokarmowy. Dlatego każdy właściciel, który jest odpowiedzialny i ma na to pieniądze to powinien przedyskutować to czym karmić z dietetykiem.
Co prawda ktoś by mógł powiedzieć, że kiedyś to takich rzeczy nie było i psy i koty żyły. Itd. Natomiast kiedyś też leczono ludzi rtęcią, też nie umierali od razu, jak widać ludzka populacja przetrwała. Jednakże mamy postęp, wiedzę, badania, czulsze aparatury badawcze i na tej podstawie jednak, to co było kiedyś okazuje się nie być wcale takie dobre.
Warto przy tym zauważyć jeszcze, że lobby produkujące suche karmy dla zwierząt będzie opłacało swoje badania, żeby mieć wyniki potwierdzające ich rację. Nie od dzisiaj wiadomo, że tak właśnie się dzieje. Weźmy pod lupę Nestle, do nich należy Purina. Ale czy jest taka dobra? W końcu ta firma jeszcze w XX wieku, zaczęła promować chociażby swoje produkty dla niemowląt z hasłami, że jest ono niemalże tak doskonałe jak mleko matki. Przy czym niejednokrotnie okazywało się, że te badania były kupione. To samo robi również Coca Cola. To samo robi Royal Canin, Hill’s itd. Dobre karmy nie potrzebują reklam, dobre karmy są znane tylko tym osobom, które siedzą w temacie.
[Btw. ludzie się dziwią, że ich dzieci chorują, mają stany zapalne, są grube. Nie ma nic w tym dziwnego, dużo przetworzonego jedzenia, niezdrowego, dosładzanego itp. Dzieciom się nie daje dobrego jakościowo jedzenia, a co tu dopiero o zwierzętach mówić.]
Raczej nie pomaga. Suche karmy dostępne są wszędzie, w sklepach, a także u zoologa. Ogólnie każdy, kto chce coś sprzedać, to będzie produkt zachwalał. Niestety zarówno sprzedawcy w markecie, jak i sprzedawca w zoologu mając co nieco okrojoną wiedzę. Pomijając kwestię karmy, to osoby siedzące w hodowli czy to chomików, szczurów, papużek, czy psów, albo kotów – stanowczo odradzają kupno tam takich zwierząt.
Czemu? Przeważnie dlatego, że te zwierzęta są trzymane razem. Często się zdarza, że np. szczury są trzymane samce z samicami. I nawet jak to są młode szczurki i wydaje się, że jeszcze są niezbyt duże, to już mogą mieć potomstwo. Oczywiście należy też brać pod uwagę fakt, że zwierzęta te nie zawsze są zdrowe itd. A hodowanie rybek?! Śmiech na sali! Sprzedawca poleca do kupienia np. akwarium kulę dla rybek, co już od dawna wiadomo że to nie jest dobre dla nich, albo 10 litrowe akwarium dla bojownika. To prawie tak, jakbym postanowił zamieszkać w Toi Toi’u. [10l to mało, bo bojownik załatwiał się będzie do tej wody, stąd to porównanie. Po jakimś czasie zatruje się własnymi odchodami].
Wniosek jest prosty, jeśli rzeczywiście komuś zależy na zwierzaku, to zamiast pytać sprzedawcę w sklepie powinien poszukać for tematycznych, ściśle związanych z danym gatunkiem zwierząt. Wystarczy też być otwartym na wiedzę, a jak nie ma się ochoty „wysłuchiwać” ludzi, to warto jest samemu poszukać profesjonalnej literatury. Zwłaszcza, że można natknąć się oczywiście na teksty sponsorowane przez firmy, które produkują te karmy. Jak się można spodziewać: opłacone badania, opłacone serwisy, opłaceni copywriterzy (kto wie, ten wie jak ich poznać, mniej więcej jakieś 95% to ich teksty na necie). Jedynie naukowe teksty, które mają specjalne symbole, bądź literatura jest w zasadzie najbardziej wiarygodna.
Nie ma ostatecznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ nie ma naukowych dowodów na poparcie lub obalenie twierdzenia, że sucha karma jest szkodliwa dla kotów. Istnieją jednak niepotwierdzone doniesienia o tym, że koty chorują po spożyciu suchej karmy, więc możliwe jest, że dla niektórych kotów sucha karma nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jeśli obawiasz się o zdrowie swojego kota, najlepiej skonsultuj się z weterynarzem, aby ustalić najlepszą dietę dla swojego pupila.
Niektórzy uważają, że sucha karma nie jest tak odżywcza jak mokra i może powodować problemy zdrowotne u kotów, podczas gdy inni uważają, że sucha karma jest zdrową i wygodną opcją dla kotów. Ostatecznie to indywidualny właściciel kota decyduje o tym, jaki rodzaj karmy jest najlepszy dla jego pupila.
Mój kot je suchą karmę, ale nie jest to jedyne źródło pokarmu dla niego. Daję też mokrą karmę, a czasem ugotowane mięso bez przypraw.
Na pewno nie powinno się dawać kotu samej suchej karmy i nic więcej. Może ona być co najwyżej dodatkiem.