Żabka franczyza – czy to się opłaca? Wasze opinie
Czy opłaca się otwierać własną Żabkę? Czy warunki są korzystne? Same złe opinie czytam na ten temat, ale nie wiem czy to czarny pijar czy prawda.
36 Odpowiedzi
Franczyzy sklepów spożywczych nigdy się nie opłacają, ponieważ muszą one konkurować z marketami.
Jeśli znajdziesz dobrą lokalizację, to owszem, ale musisz się liczyć z tym, że będziesz musiał ludziom płacić najniższą krajową lub staż, inaczej się nie opłaca. I pracownicy nie będą Cię lubić. Spójrz na jakiegokolwiek pracownika w jakiejkolwiek żabce – nigdy nie widziałem uśmiechu na ich twarzy, wszyscy zawsze są tacy, jakby jutro mieli iść na krzesło elektryczne. Aż się nie chce tam chodzić.
Ani sie w to nie pchaj …ja pracuje w zabce i wiem jak to wyglada bo szef mi mowil traktuja cie jak smiecia
To prawda,mam znajomego który pracuje w żabce dużo godzin w pracy dużo obowiązków co wcale nie jest doceniane przy wypłacie,ludzie popracują krótko i zaraz odchodzą bo robić aż tyle za tylko tyle to by nikt nie chciał.
U mnie na osiedlu jest żabka, co kilka tygodni widzę tam nowych pracowników. Nie wiem jak to się opłaca franczyzobiorcom, ale rzadko kiedy franczyza jest naprawdę korzystna. Mój kolega miał salon w play, po 2 latach się zwinął bo tylko miał kłębek nerwów a zarobki prawie żadne.
Żabkę bym odradzała, przede wszystkim dlatego że mają otwarte do 23-kto ci się zgodzi na pracę do tej godziny? Do tego dochodzą święta-a przecież ludzie patrzą żeby odpocząć, pobyć z rodziną, czy gdzieś pojechać
Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem posiadania biznesu w branży spożywczej, tak więc nie decydowałbym się na żadną franczyzę – czy to żabki, czy innej sieci. I na własny sklep spożywczy też nie.
Posiadam sklep z żabki – czy to się opłaca? Tak, jeśli macie dobrą lokalizację i dobrze wszystko zorganizujecie. Bardzo łatwo jest wystartować w żabce, o wiele łatwiej niż jak chcecie mieć własny sklep. Co prawda zasady są dość rygorystyczne, ale można się przyzwyczaić, przynajmniej jest duży ruch dzięki reklamie w telewizji.
Ludzie nie mają problemy z tym, aby pracować do 23, lepsze to niż nocki.
Ale masz tę żabkę w dużym mieście czy w jakiejś małej miejscowości? Ja chodzę do żabki jak jest żabka cafe, to panini tam mają dobre.
Z tymi żabkami to takie historie słyszałem, że się w głowie nie mieści. Ja nie wiem, jak większości tych żabek się ta franczyza opłaca.
komentarz sponsorowany.
Mój znajomy prowadzi 2 żabki i dobrze na tym zarabia, ale chyba ma stresówę, sporo się zmienił od czasu jak razem studiowaliśmy. Czy franczyza żabki się opłaca? Każdy powie co innego, jednym się opłaca, innym nie, jak ma się dobre miejsce, niedrogi lokal to jak najbardziej.
W każdym biznesie jest mniej lub więcej stresu, nie tylko we franczyzie żabki. Mój inny kolega ma firmę IT i już siwieje w wieku 35 lat.
Ja słyszałem dwie skrajne opinie – jeden klient mi opowiadał to jako najgorszy koszmar swojego życia, a mój znajomy ma sklep i sobie chwali, tylko czasem ma problem z pracownikami żeby znaleźć, jak ktoś zrezygnuje. Ale na pytanie, czy żabka franczyza się opłaca, odpowiada że tak.
Jak ktoś narzeka, to ja nigdy nie biorę tego na poważnie. W Ameryce jak kogoś zapytasz, jak leci, zawsze odpowie Ci, że super. Jak w Polsce kogoś zapytasz, co słychać, to normalnie armagedon.
W mojej okolicy są 4 żabki, wszystkie są w tym samym miejscu już od około 3 lat, jedynie pracownicy się chyba zmieniają. Tak więc właścicielowi raczej się to opłaca, inaczej by 3 lat nie trzymał tych sklepów pod szyldem żabki. Franczyza może być opłacalna, jak człowiek wie, jak się zorganizować. I nie można być miękkim.
Żabki mają dobrą ofertę i ogólnie sprawny system zarządzania. Nie otwierają się też byle gdzie. Żabka franczyza ogólnie się opłaca.
Każda franczyza będzie się opłacać, jeśli centrum franczyzowe dba o marketing (a żabka dba, ciągle reklamy w telewizji) i jeśli przedsiębiorca chcący podjąć się franczyzy wybierze dobrą lokalizację i obierze dobrą strategię.
Mój tata prowadzi biznes na zasadzie franczyzy, właśnie posiada sklep pod marką żabka. Ma też dwa sklepy poza żabką i jak porównuje, to te jego sklepy mu się bardziej opłacają, ale żabkę ma bardzo krótko i mówi, że realną ocenę będzie można dać za jakieś pół roku, jak ludzie przywykną do nowej żabki w okolicy.
Znam wiele żabek, które istnieją od lat w tym samym miejscu. Więc ich obecność mówi sama za siebie, gdyby się nie opłacało franczyzy żabki, to już by nie było tych sklepów.
Franczyza w żabce opłaca się o tyle, o ile dobrze sobie wszystko zorganizujesz. Każda franczyza bardziej czy mniej się opłaca, szczególnie w tak znanych sieciach. Żabka przynajmniej sporo inwestuje w reklamę.
Ja jako konsument bardzo chętnie chodzę do żabki i znam wiele miejsc, gdzie jeszcze żabki nie ma, a by się przydała. Na pewno franczyza żabki się opłaca, tylko trzeba wiedzieć, gdzie otworzyć taki sklep, aby był ruch.
Ja do żabki chodzę bardzo często na zakupy i nie wyobrażam sobie, żeby mi ją zamknęli. Od strony klienta piszę, że żabka jest bardzo spoko, ale czy franczyza się konkretnie opłaca, tego nie mogę powiedzieć. Ekspedientki już zmieniały się ze 4 razy w ciągu ostatnich 2 lat.
Znam dwóch właścicieli różnych żabek, obaj to cwaniaczki i gnidy. Jeśli każdy człowiek otwierający żabkę jest taki sam, to ja dziękuję.
Słyszałem różne opinie na temat franczyzy w żabce, tzn. z reguły każdy narzeka, Polacy na wszystko narzekają, ale jakoś wszystkie żabki, które raz się otworzą, już pozostają w tym miejscu. Więc nie wszystkie opinie na temat żabka franczyza są zawsze szczere.
owszem żabki zostają tylko ajenci się zmieniają. Łatwo się otwiera, ciężko, bo trzeba się poświęcić pracy. Najgorsze jest to jak dostaje się miesięczne wypowiedzenie bez uzasadnienia albo przyjeżdżają i z minuty na minutę zabierają sklep(klucze i pieniądze z kasy) bo traktują jak złodzieja. Ja doświadczyłam to na własnej skórze po ośmiu latach. Teraz dostały mega podatki i vat do płacenia, a żabka cieszy się ,że już znalazła następnego idiotę. szczerze nie polecam.
Żabka franczyza opłaca się. Mój brat ostatnio otworzył, jakieś 3 miesiące temu, żabkę. Wcześniej był w innej sieci, ale słabo szło, przeszedł na żabkę i jakoś mu lepiej trochę idzie. Tylko ciężko o siłę roboczą.
A w jakiej sieci był? Branża sklepów spożywczych to mordercza branża i ludzie (pracownicy w sklepów) bardzo mało zarabiają, a dużo roboty. Dlatego ciężko o siłę roboczą. I stąd właśnie biorą się ukraińcy w naszym kraju, Polacy do siebie powinni mieć pretensje.
Mój ojciec prowadzi franczyzę żabki i bardzo nie podoba mu się to, że nie może sam zdecydować, jaki towar ma w sklepie. Wcześniej jak prowadził sklep pod własną marką to nierzadko miał taki towar, jakiego w żabce nie ma, a ludzie poszukiwali. Z drugiej strony nie trzeba marnować czasu na szukanie towaru i zastanawianiem się, co ma być w sklepie, co nie i to go jedynie pociesza.
Żabka prowadzi dość intensywne kampanie reklamowe, tak więc ojciec chociaż ma zagwarantowany jakiś ruch, bo ludzie lecą na reklamę.
Mój sąsiad od około roku ma franczyzę żabkę. Na początku nikomu się nie chwalił, ale w końcu komuś się pochwalił i wieść się rozeszła. Po około 10 miesiącach od otwarcia tej żabki założyli sobie elektryczną bramę i garaż, wymienił auto, kupił sobie motocykl. Tak więc raczej nie bieduje. Jego żona siedzi z dziećmi, on tam jeszcze ma jakiś inny sklep nie żabkowy. Tak więc raczej ta franczyza jest opłacalna, o ile trafisz w miejsce.
Moja koleżanka sobie narobiła długów, jak weszła w biznes z żabką i jeszcze jakąś inną franczyzą. Ale jej nowy nieudolny partner częściowo przyczynił się do porażki.
Czyli krótko mówiąc, pracownicy żabki mają bardzo ciężko i ponoszą cały ciężar wszystkiego? A ile zarabia szef takiej żabki? Czy z punktu widzenia szefa taka franczyza jest opłacalna?