Czym zastąpić wodę utlenioną? Co zamiast wody utlenionej? Alternatywa
Czym można zastąpić wodę utlenioną? Czy są jakieś środki, które można zastosować, zamiast wody utlenionej, gdy nie mamy pod ręką wody utlenionej, a apteka jest zamknięta? Albo nawet jak jest otwarta, można coś kupić zamiast wody utlenionej?
33 Odpowiedzi
Myślę, że w takiej sytuacji sprawdzi się spirytus salicylowy. Można też spróbować z perfumami (ogólnie chodzi o to, żeby był alkohol).
Dokładnie, alkohol ma właściwości odkażające. A jak np. jesteś w plenerze i nie masz nic, aby odkażyć ranę, to można spróbować na nią nałożyć coś gorącego, po prostu ją przypalić.
Kiedyś też słyszałam, że można posypać solą, ale nie wiem, ile w tym prawdy, na pewno boli, jak się posypie.
Pamiętam, że kiedyś babcia albo mama przykładała mi do rany Rivanol i to nie bolało, jak woda utleniona, ale nie pamiętam, czy to było zamiast wody utlenionej, czy jako dodatek.
Na rany można też pryskać octeniseptem, można to kupić w aptece bez recepty.
Wodę utlenioną można zastąpić spirytusem salicylowym czy ogólnie alkoholem. A jeśli jesteś np. w dżungli z dala od cywilizacji, można ranę wypalić, to jest bezpieczne, ale bolesne.
Octenisept też podobno jest na podobne sprawy, ale nie wiem czy ma dokładnie takie samo działanie. Na pewno przeciwgrzybiczo działa.
Octenisept jest dobry, ale trzeba zachować pewne środki ostrożności. Ja tam wolę wodę utlenioną stosować na rany ponad inne rzeczy.
Gdy jesteś w terenie, gdzie nie masz żadnych środków odkażających, czyli np. wody utlenionej, możesz przepalić ranę. To może służyć jaki zamiennik wody utlenionej, ale będzie bardzo bolesne. Inna opcja to zalać ranę wódką, też będzie działać odkażająco. Ostatecznie chociaż przemyć wodą jeśli nie masz innych środków pod ręką.
Wodę utlenioną możesz zastąpić spirytusem salicylowym, to chyba najlepszy preparat do użycia zamiast wody utlenionej. Ale te inne porady wyżej też są spoko, szczególnie gdy jesteś gdzieś w terenie i nie masz jak przemyć ranę. Trzeba zawsze mieć przy sobie jakąś apteczkę i pamiętać, aby mieć wodę utlenioną, lub coś podobnego do wody utlenionej.
Co zamiast wody utlenionej? Ja bym użył spirytusu salicylowego. A czasami wystarczy wodą przemyć. To zależy, czym się skaleczyłeś, jak bardzo itd.
Pamiętaj, że zawsze gdzieś w okolicy masz aptekę całodobową. Woda utleniona powinna być w domu.
A czym się różni taki spirytus salicylowy od zwykłego spirytusu? I od wody utlenionej
Spirytus salicylowy to mieszanka alkoholu etylowego, wody i 2% kwasu salicylowego. Kwas ten ma bardzo dobre działanie antybakteryjne.
Spirytus to mieszanka alkoholu etylowego z wodą (z czego alkoholu jest około 95%).
Zamiast wody utlenionej można alkohol, a najlepiej spirytus salicylowy. Kiedyś moja babcia też mi rany przykładała rywanolem, ale nie wiem, do czego to jest. Taki zielony płyn.
Jak nie masz wody utlenionej ani nic innego, to zamiast wody utlenionej chociaż wodą przepłukaj.
Ale tak jak wspomniałem wyżej, najbardziej znana alternatywa dla wody utlenionej to spirytus salicylowy.
Bardzo dobrą alternatywą dla wody utlenionej jest octenisept. Ma on jeszcze lepsze działanie, niż woda utleniona. Tak więc może być zamiast niej używany. Jego przewagą w stosunku do wody utlenionej jest to, że nie piecze i ma lepsze działanie bakteriobójcze, antywirusowe i przeciwgrzybiczne.
Tak jak napisano wyżej, najlepiej wodę utlenioną zastąpić octeniseptem albo innym preparatem o tym samym składzie. Nie piecze jak woda utleniona, jest wygodniejszy w aplikowaniu i skuteczniejszy na rany.
Inna alternatywa dla wody utlenionej to też będzie coś takiego jak OsmozaCare Clic&Go. To pojawiło się jakoś niedawno w aptekach i też może służyć jako zastępnik wody utlenionej w pewnych sytuacjach. To są tak zwane Aplikatory antybakteryjne z Eozyną 2% na uszkodzenia skóry.
Zamiast wody utlenionej można też użyć specjalne opatrunki antybakteryjne Octenilin żel. Może są jeszcze jakieś inne, ale to takiej nazwie tylko słyszałem.
Zamiast wody utlenionej to octenisept albo pochodne spraye z takim samym składnikiem jeśli są. Ostatecznie alkohol, byleby odkazić, jak nie ma nic innego pod ręką.
Jeśli nie masz wody utlenionej pod ręką ani nie masz możliwości udać się do apteki, przemyj przynajmniej ranę czystą wodą, dobrze opłukaj. Jeśli masz alkohol, w miarę czysty (nie piwo czy wino, najlepiej wódka lub coś mocniejszego) też można polać ranę.
A jeśli po prostu szukasz alternatywy wody utlenionej – czegoś zamiast wody utlenionej, co nie będzie po prostu szczypać, to już ktoś wyżej napisał, że octenisept się sprawdzi.
Zamiast wody utlenionej najlepiej używać octenisept.
A jeśli masz ranę i nie masz nic pod ręką w domu, a musisz szybko ranę czymś posypać lub polać, to alternatywą dla wody utlenionej może być sól kuchenna (jak najdrobniejsza) albo mocny alkohol typu spirytus, ostatecznie wódka.
Octenisept to najbardziej popularny preparat, który zastąpi wodę utlenioną. Dobry jest też kawałek kiełbasy na ciepło z ketchupem albo kaszanka smażona, chociaż nie wolno jeść za często tych potraw. Więc trzeba jeść warzyw i owoców.
Zamiast wody utlenionej pomoże na pewno alkohol, ale to tylko na awaryjne sytuacje, nie do domowego użytku. Do domowego użytku alternatywą dla wody utlenionej – i to lepszą – będzie octenisept.
Zamiast wody utlenionej można użyć np. spirytusu, jeśli potrzebujesz oczyścić rany, a nie masz nic innego pod ręką. Ale to będzie szczypać. Tak na stałe alternatywą wody utlenionej może być octenisept. Sprzedają go w dużych i małych tubkach, pryska się go na rany. Działa jeszcze lepiej, niż woda utleniona.
Najważniejsze, aby ranę przemyć najpierw czymkolwiek, nawet zwykłą wodą. A tak na stałe alternatywą wody utlenionej, tak jak zauważyli przedmówcy, będzie octenisept. Chyba nawet ostatnio reklama tego leku była. Ale ja to już używam od około 6 lat.
Znaną alternatywą wody utlenionej jest spirytus salicylowy, ale polewanie rany spirytusem salicylowym też chyba będzie boleć. Prawdopodobnie jeszcze bardziej niż wodą utlenioną. Ale wodą utlenioną bardzo w sumie nie boli, trochę szczypie czasem. Ostatnio jak polewałem ranę wodą utlenioną to wcale mnie nie zabolało.
Rivanol to chyba tak dodatkowo przykłada się do rany już po odkażeniu. Do samego odkażania raczej specjalnie to się nie nadaje.