Tyłozmyk kręgosłupa – jak leczyć? Jaka przyczyna?
Wczoraj odebrałem odpis zdjęcia RTG. Znajduje się na nim informacja, że mam tyłozmyk najprawdopodobniej zwyrodnieniowy na poziomie L5/S1, wielkość – 4 mm. A także możliwość hemilumbalizacji lewostronnej S1.
Ktoś z was miał taki problem z kręgosłupem? Do jakiego leczenia mogę się zakwalifikować? Skąd taki problem u mnie? Czy 4 milimetry to dużo?
Jak zobaczyłem tę nazwę (tyłozmyk) to już mnie przeraziło.
27 Odpowiedzi
Wiem co przechodzisz. U mnie sytuacja była podobna. Parę lat temu, chyba 2014 rok.
Nie jest użyta fraza tyłozmyk kręgosłupa, ale to chyba to samo albo coś bardzo podobnego.
Na poziomie L5-S1 widoczna znaczna centralno-obuboczna protruzja tarczy międzykręgowej, towarzysząca dyskretnemu ześlizgowi tylnemu trzonu L5 wlk 4mm na tym poziomie wymiar A-P kanału kręgowego zwężony do 9mm
Neurochirurg stwierdził, że jeśli będzie postępować, trzeba wykonać operację.
Rehabilitanci z kolei, że trzeba, ćwiczyć mięśnie, a jeśli nie ma objawów neurologicznych, to nie trzeba operować.
Neurolodzy z kolei, że trzeba z tym żyć.
Ortopedzi zalecają, aby brać leki.
Po upływie 3 lat (czyli teraz) następująca sytuacja u mnie:
Na poziomie L5/S1 centralna wypuklina tarczy, modelująca worek oponowy. Wymiar AP kanału 7,5mm. Zmiany zwyrodnieniowe w stawach międzywyrostkowych zawężające otwory międzykręgowe.
Nie wiem, gdzie powinienem się z tym udać, gdzie dostanę najlepsze leczenie, gdzie szukać rzetelnej pomocy. Ból jest bez przerwy, da się z tym żyć. Raczej objawów neurologicznych nie ma, ale ból utrudnia bardzo życie.
Rehabilitacja kręgozmyku jest ukierunkowana przede wszystkim na poprawę możliwości funkcjonalnych i stabilizacyjnych kręgosłupa osoby chorej. Jej głównym zadaniem jest reedukacja posturalna pacjenta. Osiąga się ją przez zastosowanie odpowiednich technik odpowiedzialnych za normalizację dysbalansu mięśniowego dolnych partii kręgosłupa i miednicy. Ponadto bardzo często stosuje się tu ćwiczenia ukierunkowane na wzmocnienie warstwy głębokiej mięśni tułowia, które opowiadają za stabilizację całego ciała.
Staraj się siedzieć na zdrowym siedzeniu, często wstawać, jeśli masz pracę siedzącą. Tyłozmyk kręgosłupa to nie jest tragedia i da się żyć, ale trzeba dbać o siebie. Ewentualnie zgłoś się na jakąś rehabilitację, ale nie wiem czy się kwalifikuje, jak jest tyłozmyk kręgosłupa.
Jeśli cierpisz na tyłozmyk kręgosłupa, ważne jest, aby unikać czynności, które w pierwszej kolejności do tego doprowadziły. Jeśli np. to ze względu na środowisko pracy, trzeba to środowisko zmienić.
Jeśli to się zwiększa, to najlepsza jest operacja, ale jak nie postępuje, to rehabilitacja i odpowiedni tryb życia.
Z racji, że z wykształcenia jestem fizjoterapeutą to akurat na ten temat mam dosyć dużą wiedzę 😉 i uprzedzę Cie o 2 rzeczach 1- nie czytaj za dużo o tym, 2 nie wierz we wszystko co przeczytasz.
Twoja „choroba” kręgosłupa to nic innego jak choroba zwrodnieniowa kręgosłupa oraz jej następstwa i przyczyny.
W tej kwestii jest kilka możliwości, radziłbym CI iść do neurochirurga prywatnie ale do dobrego zapłać te 200zł ale miej dobrego. Zobacz co On CI poleci i zaleci, oczywiście po tym rehabilitacja czyli wizyta w poradni rehabilitacyjnej.
Leczenie zależy od tego który stopień tego masz przy 1-2 zaleca się rehabilitację która obejmuje ćwiczenia funkcjonalne i stabilizację głębokich mięśni, farmakoterapię zarówno w postaci leków zmniejszających zbyt duże napięcie mięśni jak i przeciwbólowych, oraz modyfikację stylu życia.
Jeżeli stopień jest więszy a o tym poinformuje CIe neurochirurg operacja.
Zaleciłbym CI odłożenie internetu w tej kwestii i udanie się do specjalisty, najpierw neurochirurg który dokładnie zdiagnozuje czy operacja czy rehabilitacja a później dobra poradnia rehabilitacyjna.
Mój tata miał tyłozmyk kręgosłupa. Lekarz mówił, że ten tyłozmyk był bardzo niewielki i wystarczyła rehabilitacja i tata normalnie funkcjonuje. Tyłozmyk kręgosłupa to nie koniec świata, tylko nie trzeba tego olewać.
Ja miałem operację na tyłozmyk kręgosłupa i od tamtej pory wszystko jest ok, ale u mnie to już była ostatnia deska ratunku, rehabilitacją nie dało się nic zdziałać.
Ja mam bardzo lekki tyłozmyk kręgosłupa i jak na razie zalecono mi rehabilitację. Powiedziano, że jak się zwiększy, to będę musiał przejść operację. Zaczęło się objawiać po prostu bólem. Najpierw lekkim, potem coraz silniejszym.
U mojego wujka zdiagnozowano tyłozmyk kręgosłupa niedawno i teraz ma mieć wizytę u neurochirurga, polecono mu iść właśnie do neurochirurga.
U mnie jakiś czas temu wykryto bardzo leciutki tyłozmyk kręgosłupa i kazali mi praktycznie nic nie robić, jedynie ćwiczyć trochę. Lekarka podpowiedziała mi jakich ćwiczeń szukać i na yotubue sobie oglądam i ćwiczę. Ale mam za 2 miesiące iść na kontrolę aby zobaczyć, czy tyłozmyk się nie pogłębia.
Jeśli masz tyłozmyk kręgosłupa, na początek chyba najlepiej spróbować jakieś masaże i rehabilitację, zanim zdecydujesz się na coś poważniejszego. Zawsze przed pozwoleniem na rozkrojenie siebie warto spróbować czegoś innego, jeśli tylko jest taka możliwość. Ingerencja w organizm to jednak ingerencja w organizm i zawsze pozostawia po sobie jakiś ślad. Nie wiem tego z żadnych badań naukowych, ale z życia swego i moich bliskich.
Trzeba regularnie wykonywać ćwiczenia na kręgosłup, aby zapobiegać wszelkich chorobom i wadom kręgosłupa, w tym tyłozmyk kręgosłupa.
Tutaj macie ćwiczenia na kręgosłup:
A jak już ma się tyłozmyk kręgosłupa, najlepiej odwiedzić ze 2-3 lekarzy i zobaczyć, co każdy z nich powie i jak to uzasadni. W internecie też nie zaszkodzi szukać oczywiście, tutaj dużo ludzi się wypowiedziało.
Bardzo dobre dla kręgosłupa jest bieganie. Jeśli stać Cię, kup sobie bieżnię i biegaj przynajmniej 20 minut dziennie, zobaczysz różnicę w jakości życia. Ta bieżnia jest dość tania, a bardzo dobra, sam ją mam.
Też kupiłem tutaj i też przez internet, wszystko pięknie poszło.
Te ćwiczenia na kręgosłup to niegłupi pomysł. Ważne jest też, że jeśli macie pracę siedzącą, aby mieć odpowiedni fotel / krzesło. Z regulacją różnych elementów, podpórkami itd. Tutaj taki fotel kupicie. Jest podpisany że gamingowy, ale to jeden z najlepszych foteli do pracy biurowej. Mniejsze ryzyko, że będziecie mieć tyłozmyk kręgosłupa czy inne choroby kręgosłupa.
Tyłozmyk kręgosłupa niekoniecznie leczy się zabiegiem. Jest też takie leczenie, że zakłada się specjalną sznurówkę ortopedyczną i zaleca specjalne ćwiczenia. Oczywiście jeśli ból jest silny, najpierw na jakiś czas unieruchamia się pacjenta z tyłozmykiem i podaje leki przeciwbólowe.
Te ćwiczenia to ćwiczenia wzmacniająco-stabilizujące kręgosłup.
Moja ciocia na to cierpiała i wyleczono ją tą metodą, to jest leczenie zachowawcze.
To się stosuje przez 3 miesiące.
Jak ta metoda się nie uda, wtedy robi się operację.
Potem jest rehabilitacja.
Tyłozmyk kręgosłupa może być lekki, a może być tak silny, że ledwie można chodzić.
Odnośnie przyczyn tyłozmyku kręgosłupa, mój tata miał tyłozmyk kręgosłupa w wyniku wypadku w pracy. Ale rehabilitacja pomogła go wyleczyć, nie trzeba było operować.
Ja cierpiałem na tyłozmyk kręgosłupa pierwszego stopnia – przesunięcie było mniejsze niż 25%. Udało się wszystko załatwić rehabilitacją, lekarz powiedział że dobrze że odpowiednio wcześnie się zgłosiłem.
Ja mam tyłozmyk i przy okazji także dyskopatię. Tylozmyk wg lekarza najprawdopodobniej właśnie powstał w wyniku dyskopatii, zmniejsza się dysk, „wylewa” i wyższe kręgi się zsuwają.
Boli mnie ogólnie i teraz zastanawiam się, jaką metodę leczenia podjąć. Boli mnie już od paru miesięcy.
Codziennie ćwiczenia na kręgosłup znacznie zmniejszają ryzyko tyłozmyku kręgosłupa. Warto zainwestować w ławeczkę treningową, ta jest całkiem dobra:
Ale jak już macie tyłozmyk kręgosłupa, to pozostaje rehabilitacja albo zabieg, zależy od tego, jak mocny jest tyłozmyk. Lekarz wam doradzi, co robić, tylko idźcie do dobrego.
Nie powinniście szukać w internecie informacji, w jaki sposób leczyć swój tyłozmyk kręgosłupa. Przed chwilą na paru innych portalach czytałam takie bzdury, że w głowie się nie mieści. Tutaj jeszcze w miarę na poziomie dyskusja, ale takiej dyskusji w ogóle być nie powinno. Niech lekarz Ci doradzi, a najlepiej skonsultuj 2 niezależnych lekarzy i zobacz co każdy Ci powie i wtedy podejmij odpowiednie działania w celu wyleczenia tyłozmyku.
Tyłozmyk to nic strasznego, można wyleczyć i żyć dalej.
Ja poszedłem do neurologa z tyłozmykiem kręgosłupa i pytał mnie, czy nie biorę narkotyków. Nie wiem czy narkotyki mają coś wspólnego z tyłozmykiem? Chyba nie.
Tylozmyk z reguły można wyleczyć niezabiegowo, ja mam kolejną wizytę, już taką jakby rehabilitacyjną czy leczniczą, umówioną w lipcu, a mój znajomy co miał tyłozmyk też to wyleczył bez zabiegu, jakimiś masażami, nastawieniami. Nie trzeba było rozcinać.
To zależy jeszcze, jak głęboki jest ten tyłozmyk. Czasem potrafi być tak duży, że naprawdę boli. Tyłozmyk / kręgozmyk trzeba od razu zacząć leczyć, jak się tylko wykryje, inaczej tylko człowiek sobie pogarsza sytuację.