Czy parownica zastąpi żelazko?
Czy parownica zastąpi żelazko? Co jest lepsze do ubrań – parownica czy żelazko? Czego wy używacie? A może jednego i drugiego? Czy parownica wyprasuje koszule?
3 Odpowiedzi
Osobiście uważam, że jak już ktoś ma wybierać to chyba lepiej z tych dwóch zdecydować się na żelazko. Parownica to dodatek. Żelazko jest najbardziej uniwersalne i sprawdzi się na wielu materiałach. Parownica już niekoniecznie.
Parownica jest cudowna i absolutnie nie zgadzam się z przedmówczynią. Ostatnio używam tylko parownicy. Jak masz dobrze dobraną, najlepiej z kilkoma końcówkami i minimum dwoma trybami pracy (zwykły i turbo), uprasujesz nią dosłownie wszystko. Zwykły wystarczy na lekkie, cienkie materiały, a turbo na grubsze, na przykład dżins. Wiele modeli pozwala też na prasowanie we wszystkie kierunki.
Tak, uprasuejsz nią wszystko. Ja prasuję nią koszule damskie i męskie, prostuję delikatne zganiecenia na spodniach, żakietach oraz marynarkach. Stosuję na lekkie bluzki z lnu, T-shirty z bawełny, sweterkowe bluzki z dzianiny i eleganckie sukienki. Nawet w przypadku ubrań ślubnych się sprawdziła.
Parownica może zastąpić żelazko w pewnych sytuacjach, ale nie we wszystkich.
Parownice są doskonałe do usuwania zmarszczek z delikatnych tkanin i odświeżania odzieży bez konieczności prasowania.
Są także bardziej przenośne i łatwe w użyciu.
Niemniej jednak, dla gładzenia cięższych tkanin, takich jak bawełna czy len, tradycyjne żelazko może być bardziej efektywne.
Parownice nie dają tak silnego nacisku jak żelazka, co może być potrzebne do usunięcia głęboko zakorzenionych zmarszczek. Zatem, chociaż parownica może być uzupełnieniem, nie zawsze zastąpi żelazko.