Krzesło biurowe / fotel biurowy bardzo głośno strzela / hałasuje, gdy zmieniam pozycję
Mam bardzo poważny problem z moim fotelem biurowym. To był dość drogi model, około 500 zł. Mam go około półtora roku i od paru dni bardzo głośno strzela, jak się np. odchylę do tyłu albo pochylam do przodu.
Jest bardzo frustrujące, krzesło strzela bardzo głośno, jak gadam z kimś przez telefon, to ludzie pytają, czy wszystko w porządku.
9 Odpowiedzi
UUU jakie drogie siedzonko. A ile ważysz? Może przytyłeś w ostatnim czasie i biedne krzesełko nie wytrzymuje, i się psuje. 😛 😀 :* 😀
Gdy krzesło biurowe strzela, najczęściej jest to problem z łożyskiem. Niestety w wielu krzesłach to się dzieje, tańszych i droższych, mnie się dzieje w każdym po około 3 latach, celowo producenci tak robią by kupować potem nowe.
Jeśli twoje krzesło biurowe strzela podczas gibania się, ruszania się. to już jest zużyte. U mnie każde krzesło zaczyna strzelać po 2-3 latach użytkowania (ale intensywnie użytkuję) i jak zaczyna tak strzelać, to jeszcze z rok / dwa lata trzymam krzesło i zmieniam.
Czasem jest tak, że strzela tylko na najniższym poziomie. Jak trochę podniesiesz poziom siedziska, to krzesło przestaje strzelać.
Jeśli masz krzesło jeszcze na gwarancji, to oddaj i wymienią Ci część za to odpowiedzialną, albo dadzą Ci nowe krzesło. O ile zamontowałeś poprawnie. Czasami zaczyna wcześniej strzelać, ponieważ jest źle skręcone.
Jeśli krzesło Ci strzela, musisz zapewne wymienić podnośnik / siłownik / teleskop. To takie podłużne, co decyduje o wysokości krzesła. To chyba ulega uszkodzeniu z czasem. Tak po 2 latach użytkowania zazwyczaj. Praktycznie w każdym fotelu dużo używanym.
Ja nie mam takiego problemu z moim krzesłem, ale jak to przeczytałem, od razu przypomniała mi się wizyta u księgowej. U niej jak fotel strzelił, to myślałem że padnę na zawał. Moja księgowa ma taki fotel biurowy jak fotel prezesa i jak się obracała, to strasznie strzelał. Widać właśnie ma ten problem. Ja miałem tak w poprzednim fotelu, ale jak tylko zaczął strzelać, to po prostu wymieniłem tę część odpowiedzialną za strzelanie. Nie osobiście, tylko mój znajomy co się zna, wymienił mi. Zapłaciłem w sumie około 100 zł. Fotel kosztował 500, więc opłacało się to naprawić, a nie kupować nowy.
Jeśli krzesło szybko Ci zaczęło strzelać, to albo kupiłeś tandetne krzesło pz tandetnym podnośnikiem, albo masz nadwagę i czas zacząć się trochę ruszać.
Miałam ten sam problem. Nic nie pomogło. Musiałam kupić nowy fotel biurowy. Ten strzelający miał już swoje lata, najwyraźniej już ze starości tak miał.
To się dzieje w tych najbardziej niskobudżetowych fotelach które kosztują mniej niż 1000 zł. Modele ze średniej i wyższej półki już nie mają tego problemu. A przynajmniej u mnie po trzech latach nic się nie zaczęło psuć.