Odstające uszy
Mam odstające uszy i jest to powodem tego, że mam poważne kompleksy, problemy w nawiązywaniu relacji. Ciągle muszę mieć rozpuszczone włosy, pilnować się. Nigdy nie miałam żadnego chłopaka na poważnie. Jak sobie z tym poradzić?
12 Odpowiedzi
Ja mam zakola… Zawsze je zasłaniałem a mam 23 lata. Ale teraz mam to gdzieś i nie zasłaniam. Pogódź się z tym i już! Wygląd to rzecz drugorzędna 😉 trafisz na kogoś kto powie Ci że jesteś urocza – uwierz mi. Każdy znajduje w końcu kogoś kto nasze kompleksy uważa za bezsensowne
Słowa Dynx są bardzo mądre. Druga sprawa, jeśli naprawdę Ci to przeszkadza, nie możesz po prostu zrobić sobie zabiegu? Obecnie takie zabiegi można sobie robić płacąc na raty w wielu klinikach.
Właśnie brak perfekcyjności potrafi być najbardziej uroczy. To, że masz odstające uszy czy jakikolwiek inny defekt sprawia, że jesteś na swój sposób wyjątkowa i może być Twoim słodkim atutem 😉
Ja mam kompleks małych uszu. Mam naprawdę małe uszy i też chodzę cały czas w rozpuszczonych włosach bo po prostu się wstydzę… Ale akceptuje siebie taką jaka jestem 😉 A jeśli własnie bardzo Ci to przeszkadza pomyśl o jakims zabiegu.
Może warto zaakceptować to jakim się jest? Miałam pewien kompleks swojego ciała, nie nawidzilam patrzeć na siebie w lustrze, ale nie było wtedy stać mnie na zabieg. Z czasem poznałam pewną osobę , która uświadomiła mi że moje ciało jest piękne, dla tej osoby i bym się nie wstydzila. Więc skoro inni mnie akceptują to ja również akceptuję siebie. Tobie radzę to samo – nie wstydź się,bo każdy jest piękny na swój sposób.
Nie zwracaj uwagi na swoje uszy , zacznij patrzeć na swoje atuty . Karzy ma wady i zalety zawsze trzeba eksponować zalety i bądź pewna siebie bo każdy ma swój osobisty urok. Pokarz wszystkim że masz wiele zalet daj sobie spokój z uszami nie przejmuj się tym 🙂 każdy z nas ma coś czego się wstydzi 🙂 nikt nie jest idealny 🙂
Szczerze, to nawet wątpię, żeby ktokolwiek, z wyjątkiem Ciebie, przywiązywał do Twoich uszu taką wagę. Może niektórzy zwrócą uwagę, że odrobinę odstają, ale jeśli już, to na pewno uczyni tak niewielki odsetek ludzi, którzy i tak się za bardzo tym faktem nie zaczną zajmować 🙂
W dzisiejszych czasach odstające uszy to żaden problem. Kiedyś trzeba było z tym żyć, teraz możesz sobie zoperować. Jeśli Cię nie stać, to ogarnij się i naucz się jakiegoś fachu, a jeśli nie masz możliwości i masz małe zarobki, weź kredyt. Żadne pieniądze nie są więcej warte niż pozbycie się niskiego poczucia własnej wartości przez zlikwidowanie fizycznych niedoskonałości.
Najważniejsze jest to, co ma się w głowie, a nie z boku głowy lub pod głową. Ale wiadomo że bez problemu można sobie zrobić zabieg, nawet na raty, jeśli bardzo Ci przeszkadzają. Odstające uszy to nic strasznego, gorsze ludzie mają problemy. Ważne że dobrze słyszysz, pomyśl jak byś miała normalne uszy, ale nie słyszała.
Mój brat przez jakiś czas nosił tę opaskę na uszy i trochę mniej mu odstają. Ale jak kogoś stać, najlepiej sobie zrobić zabieg, albo po prostu się pogodzić z tym. To nic strasznego. Około 3% całej populacji ma odstające uszy lub jedno ucho.
W dzisiejszych czasach to żaden problem. Wystarczy mieć pieniądze. Zdaje się, że taki zabieg to coś około 3500 zł. Można nawet wziąć na ten cel pożyczkę medyczną. Albo zwykłą w banku. Albo wystarczy uzbierać odpowiednią sumę. Po zabiegu zapomina się, że w ogóle miało się kiedyś taki problem.
Wraz z rozwojem osobistym dostające uszy powinny Cię przestać przeszkadzać. Jak ktoś Cię pokocha, to pokocha Cię z każdymi uszami.