Jak zaoszczędzić na ślubie?
Co nie jest konieczne przy urządzaniu ślubu i wesela, co uważacie za zbędny dodatek, jakie są wasze spostrzeżenia po waszych przyjęciach bądź przyjęciach u waszych najbliższych?
7 Odpowiedzi
Na pewno jeśli macie ślub w tym samym dniu z innymi młodymi, ale o innych godzinach, warto wspólnie złożyć się na wystrój kościoła i tutaj na pewno zaoszczędzicie pieniążki 🙂
o! dobry pomysł – o ile gusta par będą podobne 🙂
hmm szczerze mówiąc to nie przychodzi mi nic do głowy, poza tym wystrojem o którym wspomniał domfab. chyba ze ktos wymysla juz naprawdę jakies pierdoły.. ale nie mówimy chyba o skrajnych przypadkach 🙂
raczej mówimy o tym, co można zrobić samemu, zamiast się kimś wyręczać, albo co z upływem lat okazało się niepotrzebnym wydatkiem (moja siostra uważa, że kamerzysta był niepotrzebny, bo płytę obejrzało się raz i to wszystko, natomiast zdjęcia stanowią prawdziwą pamiątkę)
Zbędnym dodatkiem są różnego rodzaju atrakcje, które kosztują mnósto pieniędzy, a nie mają realnego wpływu na odbiór całego wesela. Są to różnego rodzaju pokazy ogniowe, fajerwerków i inne. Wiem, że znajomi wydawali na takie atrakcje kwoty kilkuset, a nawet kilku tysięcy złotych, a nie jest to konieczne.
Można też zaoszczędzić na sukni czy ozdobach, kupując je z drugiej ręki.
Nie trzeba zaprawszać 120 gości a można 20 i na tym się bardzo zaoszczędzi. Poza tym wychodzę z założenia, że lepiej jest robić mniejszy ślub ale ładniejszy, niż ogromny i później go spłacać, albo czekać aż rodzina na weselu zwróci wszystko, co się wydało. 😀
Najlepiej nie robić wesela wcale. Najważniejsze jest to abyście się kochali i byli ze sobą szczęśliwi.
Ja zgadzam się z przedmówcą. Na początku planowałam wesele, ale stwierdziłam, że zamiast pozbawiać rodziców oszczędności z ostatnich lat na jednonocną imprezę, wzięłam od nich te pieniądze, wspomogłam się kredytem i kupiłam mieszkanie. Przynajmniej teraz mamy. Lepiej dołożyć 100 tys. do mieszkania, niż wydać 100 tys., aby tłum ludzi się opił do nieprzytomności w jedną noc.
Również uważam, że w dzisiejszych czasach nie ma sensu robić wesela. I tak uwierzcie mi większość ludzi w ogóle nie ma ochoty chodzić na śluby i wesela. Jesteście parą i chcecie wziąć ślub? Zaproście najbliższą rodzinę – rodziców, rodzeństwo, dziadków i najbliższych przyjaciół. Jakiś obiad po ślubie i to wszystko.
Możecie też napisać jakie usługi się nie sprawdziły, co można było zrobić taniej, czy nawet, że ciasta czy czegokolwiek zostało wam na tyle, że obdarowywaliście nim rodzinę, sąsiadów i rodzinę sąsiadów 😉