Czy religia powinna być w szkołach?
Jakie jest wasze zdanie na temat religii w szkołach? Moim zdaniem nie powinno jej być i nie powinna być finansowana z budżetu państwa. Nauczanie religii powinno być w ramach wspólnot religijnych i opłacane przez te wspólnoty.
9 Odpowiedzi
Dla mnie powinna być to opcja wyboru. Nie powinno się jedynie zmuszać kogoś do nauki wiary, która wybiera się samemu
Nie, nie powinno jej być, bo dlaczego religia katolicka ma być w szkołach, a nie np. islam bądź judaizm?
Dafne ma tutaj całkowitą słuszność. Wszelkie wierzenia powinny być finansowane i organizowane przez wyznawców, nie przez państwo, które powinno być bezstronne w takiej sytuacji. Dlaczego ateiści płacący podatki mają dorzucać się do szerzenia propagandy religijnej?
Myślę że Kościół powinien zaproponować jakieś inne rozwiązanie w tej kwestii. Tylko czy jeśli np nauka religii odbywała by się tylko dla chętnych to czy ktokolwiek by na takie lekcje uczęszczał? Nie miało by to racji bytu więc myślę że dlatego jest w szkołach. I chyba dobrze by było gdyby tak pozostało ale bardziej w formie etyki lub nauki o wszystkich religiach i różnicach między nimi
Jeśli należymy do danej wiary, to myślę, że powinniśmy wykazywać zainteresowanie tematem naszej wiary, więc jak najbardziej jestem za religią w szkołach. Zmieniłabym jedynie formę nauczania. Nie nauka na pamięć i sztuczne klepanie wymyślnych przykazań a obcowanie z Bogiem chociażby na lekcjach w kościele. Organizowanie spotkań z braćmi lub siostrami zakonnymi, puszczanie filmów o tej tematyce itd.
Około 15% polaków to ateiści, kolejne około 20% to inne wyznania i nie powinno się zmuszać tych ludzi (w ty mnie) do finansowania kościoła. Religia powinna być finansowana przez ludzi należących do niej, a nie przez wszystkich.
Jak byś się czuła Kawa z kotem, jak by kazali Ci się zrzucać na nauczycieli od Islamu albo Buddyzmu w szkołach? Bo dla mnie to jest właśnie coś takiego.
Nauczanie jakiejkolwiek religii powinno być organizowane w ramach wspólnot religijnych, nie w publicznych instytucjach. Tak więc religii nie powinno być w szkołach. I nie powinno się kosztów tej nauki pokrywać z publicznych pieniędzy. Kościół może sobie wynajmować powierzchnię od szkoły za własne pieniądze, poza godzinami lekcyjnymi i wtedy niech sobie naucza. W takiej sytuacji by wyszło, ile naprawdę jest katolików. A katolików, którzy w takiej sytuacji posłali by dziecko do szkoły, jest mniej niż połowa polaków.
Zajęcia z religii powinny być organizowane przez wspólnoty religijne na terenie tych wspólnot religijnych, nie w szkołach publicznych, na które podatki płaci każdy – w tym w sporej części osoby niewierzące lub należące do innych wyznać.
W publicznej edukacji powinna być etyka, ewentualnie psychologia lub filozofia, albo religioznawstwo. Nie religia.
Nie. W szkołach powinna być etyka. To byłoby znacznie skuteczniejsze od religii, jeśli chodzi o naukę moralności i dobrego postępowania. Religia jest nieskuteczna gdyż bazuje na zmyślonych opowieściach i zastraszaniu. Etyka w bardziej konkretny sposób uczy, dlaczego warto dobrze postępować, być uczciwym itd.