Jesteś ateistą? Nie rób oglądalności „Gogglebox Przed telewizorem”
Ostatnio Gogglebox wyemitował wypowiedź Izabeli Zeiske, w której stwierdziła ona, że ateista jest gorszy od psa, bo nawet pies wierzy w swojego pana.
Ta starsza pani myśli, że za taką wypowiedź Jezus wynagrodzi ją pobytem w niebie? Że też takim nieoduczonym osobom daje się w ogóle czas na planie i puszcza się to w publikę.
Myślałem, że telewizja ma rozwijać człowieka, dokształcać, dawać rozrywkę, a nie siać nienawiść. Pewnie już jest dwa kroki od mocherstwa.
Jestem ateistą, mam 33 lata. Mam 2 wspaniałych dzieci. Ze wszystkimi żyję w zgodzie, pomagam bliskim, dobrze żyję z ludźmi w pracy. Nie wierzę w chrześcijańskiego boga i żadne inne bóstwa.
Czy według was (katolików) około 5 miliardów ludzi rocznie (większość populacji na świecie) idzie do piekła? Bo tak to wynika z teologii katolickiej. Hindusi nie chodzą do kościoła. Wierzą w wielu bogów. Dla nich krowa jest świętsza, niż dla katolika Jezus. Jezus to dla nich śmieszna historyjka. Czy idą do piekła? Nie, do piekła nie idą.
Chińczycy to ateiści, wyznają filozofię konfucjańską. Idą do piekła? Nie. Do nieba też nie. Nie ma czegoś takiego jak niebo i piekło. Jest tu i teraz. Po śmierci jest się tym samym, czym było się przed urodzeniem – nicością.
Dlaczego warto być dobrym dla innych? Dlatego, że inni wtedy będą dobrzy dla was. Nie potrzebuję być straszony piekłem i innym głupimi opowiastkami, aby być dobrym człowiekiem.
Nigdy nie powiedziałbym (i nigdy nie powiedziałem), że nienawidzę katolika, bo on wierzy w boga. Jest mi to obojętne, jak ktoś chce sobie wierzyć, niech sobie wierzy. Niech tylko mi nic nie narzuca. Ja też nikomu nic nie narzucam. A katolik (czyli ta ruda pani o której mowa wyżej) nienawidzi ateisty. Tak jej nakazuje jej bóg? Aby nienawidzić innych? Zaleciłbym tej pani się do edukować. A już na pewno zdjąłbym ją z anteny. A
Bardzo inteligentnego reżysera ma ten program, że wyemitowali na antenie coś takiego.
Pomijam już sam fakt, jak głęboki jest ten program – oglądasz reakcję innych na to, jak oni coś oglądają.
6 Odpowiedzi
Nie lubię tej baby. Program jest nawet spoko, niektórzy są fajni, ale ogólnie ucieszyłbym się, jak by ją zdjęli. Jej syn z kolei jest taki nijaki, nie wiem czemu ich trzymają w programie. Ja ateistą nie jestem, ale mój brat jest, jego żona też. I są wspaniałymi ludźmi i szanuję to. W dodatku połowa moich wykładowców na uczelni to ateiści. Ja mam mieszane uczucia co do religii i wolę o tym nie rozmawiać.
Dołączam się do banu. Nie wiedziałem o takiej wypowiedzi. Skoro taką wypowiedź dała, także nie będę robić im oglądalności. W sumie i tak raz na ruski rok zostawiałem telewizję na tym kanale, ale tym razem nie będę się zatrzymywać nawet na minutę. Wiedziałem, że ten program nie jest na zbyt wysokim poziomie, ale nie wiedziałem, że zniżają się do tak niskiego poziomu.
Ucieszyłbym się, jak by jej syn był ateistą. Wygląda chłopak na inteligentnego, a ateizm i inteligencja z reguły idą w parze, szczególnie w społeczeństwie pełnym katolików. Ja sam byłem pod silnym wpływem kościoła do ok. 21 roku życia. Ale doedukowałem się i rozumiem teraz, że religia to był tylko mechanizm potrzebny na pewnym etapie ewolucji człowieka, aby przetrwać. Ale teraz już potrzebna nie jest i powoli zrzeszenia religijne będą upadać. Kościół pewnie będzie jednym z ostatnich, bo jest dość duży.
Zastanawiam się czasem, jak dorośli ludzie mogą wierzyć w bajeczki typu „dziecko rodzi się z grzechem na sumieniu” i tak dalej. Dorośli ludzie, którzy skończyli szkołę. Wiedzą, że człowiek powstał w wyniku ewolucji (nie Adam i Ewa), wiedzą, że chrześcijaństwo to jedna z wielu religii. Ale i tak.
Niestety tak już jest, że nie wazne w co wierzymy albo nie wierzymy to i tak zdarzają się ludzie, którzy nie potrafią patrzeć szerzej i zrozumieć, że każdy ma prawo wyboru co do tego w co wierzy lub nie i każdy też ponosi tego konsekwencje. Podlizywanie się bogom jest jak wierzenie, że apap Cię uzdrowi ze wszytskich chorób.
Ja jestem ateistą, ale nie przeszkadzał mi komentarz tej kobiety. To jest zwykła, prosta kobieta, wychowana jeszcze za komuny, która niewiele rozumie ze współczesnego świata i ma trochę przerośnięte ego.
Przestałem w końcu oglądać ten program, ale z innego powodu. To jest totalna strata czasu.
Można poddawać się rozrywce, która czegoś uczy. Np. mnóstwo dobrych seriali na Netflix – komediowych, dokumentalnych i innych. Ja dzięki temu nauczyłem się języka angielskiego. Można oglądać po polsku, ale celowo oglądałem po angielsku z angielskimi napisami. W międzyczasie oczywiście robiłem sobie kursy online i też czytałem książki po angielsku.
Oglądanie zagranicznych produkcji pozwala też po prostu obserwować inne zwyczaje, inne krajobrazy, inne rzeczy, inne widoki – człowiek cały czas bombardowany jest innością, a to rozwija wyobraźnię i kreatywność.
Innym dobrym sposobem na spędzanie wolnego czasu jest granie w dobre gry na konsolach, czytanie książek czy oglądanie planszówek.
Oglądanie Google Box – program ten zawsze będzie mieć dużą oglądalność, bo większość ludzi potrzebuje prostej, płytkiej rozrywki, która przypadkiem nie będzie wymagać wysiłku intelektualnego.
Nie jestem ateistką, lecz agnostyczką, a mimo to i tak poczułam się urażona, czytając twój tekst na temat wypowiedzi tej kobiety. Czym jej ateiści zawinili? Niech żyje i da żyć innym. A jak już tak ateistów do psów porównuje, to mam nadzieję, że ktoś ją kiedyś uświadomi, że nie każdy pies wierzy w swojego pana. Szczególnie, jeśli ten „pan” mocno kiedyś psa skrzywdził.
Nigdy nie przepadałam za tym programem, a teraz mam dodatkowy powód.