Czy warto kupić samochód z USA?
Dość sporo jest na sprzedaż samochodów sprowadzonych z USA – powypadkowych i naprawionych. Ford Mondeo, Ford Fusion, Mazda 6, Mazda 3 i wiele innych.
Czy warto kupić samochód sprowadzony z USA? Podobno czasem trzeba robić dużo przeróbek i dostosowań. Ktoś z was posiada auto z USA?
6 Odpowiedzi
Samochód sprowadzony ze Stanów Zjednoczonych na pewno jest tańszy, średnio o około 25 procent. Na pewno później auto będzie wymagać pewnych modyfikacji, a do tego zarejestrowanie go będzie wymagać poświęcenia więcej czasu. Poza tym z częściami zamiennymi podczas napraw może być problem, niektóre podzespoły różnią się od tych europejskich. Ponadto często w USA blachy są gorzej zabezpieczane przed korozją co w Polsce jest jednak istotnym problemem.
Warto. Te samochody zazwyczaj są powypadkowe. Ale jak jest dobrze naprawione auto w Polsce, to bardziej się opłaca, niż brać nowe z salonu. Albo po jednym właścicielu w Polsce.
Tylko przy zakupie takiego auta najlepiej weź ze sobą specjalistę, aby wszystko posprawdzał. Czy auto było bite w tych miejscach, o których wiadomo. Czy sprzedawca czegoś nie zataja.
Dowiedz się, czy jest dostosowany do polskich przepisów prawnych. W Fordach coś trzeba przerabiać przy światłach, aby mogły jeździć po Unii Europejskiej, w tym po Polsce.
Ogólnie ze sprowadzanymi autami czasem bywa tak, że trzeba zająć się homologacją. To trochę załatwiania może być.
Co do tego czy się opłaca? Ciężko mi to ocenić, bywają one najczęściej po jakimś wypadku. Fajnie jest trafić na porządne, bezwypadkowe auto o niskim przebiegu. Ale nie jestem pewien czy ktoś nie oszuka. Nieuczciwy sprzedawca komuś, kto się nie zna może wcisnąć trupa.
Mnie samemu podobają się Dodge RAM TRX Ignition Edition, albo Ford Mustang, ale na pewno tanie to one nie będą chyba nawet używane.
Osobiście bałbym się kupić samochód po kimś, niestety. Wiem jakie przekręty robią na używanych autach. Dlatego jeśli już jakiś biorę to z salonu.
Na szczęście dziś już tak łatwo się nie oszuka kupującego. Jak masz obawy, weź ze sobą na zakup specjalistę. On sprawdzi lakier i będzie widział, gdzie auto było bite.
Dodatkowo, możesz na podstawie VIN sprawdzić historię auta. Byleby to było w miarę nowe auto (kilkuletnie).
Większość aut z USA to samochody powypadkowe. Czasem są naprawione bardzo dobrze, a czasem byle jak.
Ja jeździłem przez 3 lata mazdą 6 z USA i nie narzekałem. Sprzedałem ją ostatecznie, ponieważ postanowiłem wziąć Toyotę hybrydę w leasing.
Na ten temat można debatować w nieskończoność. Na pewno są bardzo tanie, biorąc pod uwagę parametry i roczniki.
Ale jak się źle trafi, można utopić dużo pieniędzy. Nikt nie sprowadza z USA dobrych aut, tylko skasowane i naprawione.