Czy palicie papierosy?
Czy palicie papierosy? Czy może e-papierosy? Palicie codziennie czy tylko przy okazji, dla towarzystwa? A może nigdy nie próbowaliście? Jeśli palicie to chcieliście/próbowaliście rzucić? Zapraszam do dyskusji.
8 Odpowiedzi
Kiedyś zdarzało mi się popalać tak dla towarzystwa czy np przy piwku ale nigdy nie byłam uzależniona, nie paliłam nałogowo ani w ogóle jakiś dłuższy czas. Nie warto palić nie dość że płuca zniszczone to jeszcze ten zapach i żółte zęby do tego spora strata kasy, odradzam. wole inne nałogi jak czekolada 😉
Ja kiedyś spróbowałam tylko raz z koleżanką w szkolnej toalecie. Było to tak ohydne doświadczenie, że nigdy więcej nie paliłam. A fujjj. 😛
Chyba każdy ma takie spróbowanie na swoim koncie 😉
Pochodzę z domu gdzie nikt nie palił.Nigdy specjalnie mnie nie ciągnęło do palenia.Ale ulegałm, podczas studiów zaczęłam palić, a początek to pierwsza praca.stres, wyścig szczurów, nie było wyjścia.paliłam paczkę dziennie – ale wyłącznie cienkie. Potem, stając się coraz dojrzalszą i świadomą życia osobą, rzuciłam palenie z dnia na dzień.dodatkową motywacją, był aspekt finansowy.Choć pieniędzy, dziwnym trafem mi wcale po rzuceniu palenia nie przybyło, to pozbyłam się wstrętnego zapachu tytoniu, poszarzałej skóry i zadyszki.
Też pochodzę z niepalącego domu i nawet gościom nie pozwalam palić u siebie w mieszkaniu, no chyba, że elektryki 😉
Nigdy nie paliłam i nigdy nie zapalę. Sam zapach dymu mnie odrzuca. Szkoda zdrowia na papierosy. To chyba jeden z gorszych nałogów. Dym z papierosów tak mi przeszkadza, że nie mogę przebywać w towarzystwie osób, które akurat palą. Muszę odejść gdzieś na bok.
Ja nie palę, chociaż przyznam się, że jak byłam nastolatką to zdarzyło mi się spróbować. Jednak jakoś nie wciągnęło mnie to więc nie mam z tym problemu. Jeśli ktoś pali w moim towarzystwie to akceptuję to, chociaż u mnie w domu nigdy się nie pali.
Nie palę i mój mąż także nie pali. Kiedyś mu się zdarzało, ale od kiedy zaszłam w ciążę z pierwszym dzieckiem rzucił nałóg, bo zdrowie naszej rodziny jest dla nas najważniejsze 🙂
Wielu palaczy nie wierzy w to, że palenie skraca życie i powoduje raka. Moja mama zmarła w wieku 54 lat na raka między innymi przez to, że paliła całe życie.
Ja paliłem przez kilka lat, ale po studiach w pracy poznałem kobietę, która wybiła mi to z głowy.
Nigdy nie paliłam i nie mam zamiaru zaczynać palić. Mój tata palił i już w dzieciństwie postanowiłam, że nigdy nie zapalę papierosa. Trzymam się tego.
O tak, żółte zęby, zapach, zwłaszcza włosów i rąk (zawsze, po takim paleniu dla towarzystwa, musiałam brać prysznic 😀 ) i strata kasy zdecydowanie przemawia za niepaleniem 😉