Bluszcz w domu – malutkie pajączki i pajęczyny
Niedawno kupiłam bluszcz pospolity do doniczki w domu. Wczoraj zauważyłam, że w wielu miejscach na tej roślinie pojawiły się malutki pajęczyny z malutkimi pajączkami. Jest ich całe mnóstwo. Co to jest? Czy to zje mojego kwiatka i będę musiała go wyrzucić? A może jest jakiś sposób na te pajączki, żeby się ich pozbyć? Czy ktoś mi pomoże? Ten bluszcz jest taki śliczny, nie chcę go stracić.
6 Odpowiedzi
Może na początek umyj go dokładnie i delikatnie przetrzyj liście piwem?
To przędziorki. Też miałam je na dwóch kwiatkach. Niestety za późno zaczęłam z nimi walkę i moje kwiatki nie poradziły sobie. Musiałam je wyrzucić. Próbowałam przemywać je wodą, specjalnych środkiem do walki z nimi, ale problem powracał. Chyba miałam zbyt suche powietrze w tym pomieszczeniu, gdzie trzymałam te kwiatki.
Przędziorki. Ciężko się ich pozbyć. Ja osobiście straciłam przez te dziady jednego kwiatka – właśnie to był bluszcz pospolity. Miałam jakiś spray specjalny m.in. na takich szkodników, ale niestety nie pomogło to.
Jak dopiero kupiłas kwaitek i się pojawiły, to znaczy, że musiały być tam wcześniej, jeszcze w sklepie. Dobrze jest się przyjrzeć roślince wybieranej w kwiaciarni. Swoją drogą, ja zawsze myślałam, że to tylko zwykły pająk 😀
Gdy tylko widzisz jakieś robactwo w kwiatkach natychmiast reaguj. Czasami dzień lub dwa reakcji za późno decyduje o życiu kwiatka.
Jeśli na twoim bluszczu są takie małe pajączki (przędziorki) to należy jak najszybciej zrobić roślinie prysznic i usunąć najbardziej porażone liście. Można spryskać też roślinę wodą wymieszaną z kilkoma kroplami oleju neem i płynu do zmywania. Zabieg powtarzaj codziennie.