Czy lepiej być jedynakiem, czy mieć rodzeństwo?
Czy lepiej mieć rodzeństwo czy być jedynakiem? Jakie są plusy i minusy posiadania rodzeństwa oraz bycia jedynakiem? Macie rodzeństwo, czy jesteście jedynakami? A jak to jest naukowo? Ktoś lepiej rozwija – ludzie mający rodzeństwo, czy jedynaki? Jakie są wady i zalety obu sytuacji?
7 Odpowiedzi
W zasadzie to zależy. Jeśli masz spoko rodzeństwo, to jest to myślę jak najbardziej ok. Jeśli natomiast masz rodzeństwo jak moja koleżanka jej młodszą siostrę to niezbyt. Między nimi różnica jest jakichś sześciu lat chyba, koleżanka moja ma lat 20, a jej siostra chyba 14 teraz. Są podobnej budowy obecnie i podobnego wzrostu. Ta mała ją tłucze, bije, donosi wszystko do rodziców, zabiera rzeczy, wywala swoje na środek pokoju, wyśmiewa przed kolegami i koleżankami i ciągle się o coś awanturuje. Dodatkowo rodzice widać, że wolą tą młodszą, bo kupują jej lepsze rzeczy, nie pozwalają jej nic zrobić, ani powiedzieć, a dodatkowo w ogóle nie karcą za zachowanie, tylko wręcz zachęcają do tego. Ciągle je porównują ze sobą, że ta młodsza lepsza, choć nie wiem w czym, bo wcale nie uczy się dobrze, nawet nie umie się po ang. przedstawić.
Z kolei pewnie jak rodzeństwo jest normalne i jest za sobą murem. To bardzo fajnie jest później, jak już wszyscy mają swoje rodziny i mogą się wspólnie się spotkać, pojechać gdzieś. Zawsze jest wtedy ktoś, z kim się jest blisko i z kim relacje zostają na lata.
Ja jestem jedynaczką i wcale się z tym źle nie czuję. Uważam, że dzięki temu po prostu pod pewnymi względami żyło mi się lepiej. Miałam nieco więcej przestrzeni dla siebie, a to jest ważne dla kogoś, kto po prostu jest introwertykiem.
Ja mam młodszego brata, niewiele młodszego. Jak byliśmy dziećmi to wiadomo, to nie zawsze było idealnie i często się kłóciliśmy, albo biliśmy o różne rzeczy. Oczywiście jak się rozryczał to potem było, że to moja wina i pretensje od rodziców, bo szczyl się skarżył i jeszcze kłamał, czasami przynajmniej. Bywało też tak, że przynajmniej w sytuacjach koniecznych, to byliśmy za sobą.
Powiem tak, że lepiej mieć rodzeństwo zbliżone do siebie wiekiem. Pomimo kłótni i walk, to jednak zawsze jest ta nić porozumienia. Nie tak jak przypadku mojego kolegi i jego brata. Między nimi różnica wynosi 15 lat, więc jakby nie dogadują się na razie i raczej nie widzę, by to miało się zmienić.
Nie mam rodzeństwa, jak byłem mały to chciałem mieć młodszego brata, ale jakoś tak się nie złożyło. Teraz już trochę za późno, więc no trudno.
Wadą posiadania rodzeństwa jest to, że jeśli pojawi się to młodsze to rodzice potem na nim bardziej uwagę skupiają. Inna sprawa, że zmuszą do dzielenia się wszystkim. Niestety w rodzinach też pojawia się to zachowanie rodziców, że każą oni zajmować się młodszym rodzeństwem, a nie powinni tego robić. Bo to jednak rodzice chcieli mieć dziecko i nie powinni zrzucać swojego obowiązku na starsze dzieci, bo to NADAL dzieci. Przyjęło się, że jest inaczej, a to spory błąd, bo często to wprowadza niechęć pomiędzy rodzeństwem.
Zalety posiadania rodzeństwa, to zależy. Myślę, że jakieś są, bo można mieć kogoś z rodziny blisko siebie pod warunkiem, że jest się blisko ze swoim bratem czy siostrą. A nie zawsze tak jest.
Ja jedynaczką nie jestem. Ale moja babcia jest jedynaczką i mój szwagier jest jedynaczką i oboje cierpią na hipochondrię (ciągle im się wydaje, że są na coś chorzy, chcą, aby im współczuć, ale de facto nie są na nic chorzy).
Hipochondria ma przyczyny psychologiczne, w tym nadopiekuńczość w dzieciństwie.
Więc jeśli rodzice mają jedno dziecko, powinno poczytać o tym, aby nie popełnić tych błędów i nie wychować hipochondryka.
Ogólnie lepiej mieć rodzeństwo, ponieważ dziecko uczy się relacji z innymi w ten sposób i łatwiej nawiązywać znajomości.
A jeśli dziecko jest jedynakiem, trzeba zapewnić mu jak najwięcej towarzystwa rówieśników od wczesnych lat życia.
Plaga jedynaków to jest obecnie jedno z większych zagrożeń cywilizacyjnych dla świata zachodniego, podobnie jak cukrzyca.
Kwestia, czy lepiej być jedynakiem czy mieć rodzeństwo, jest subiektywna i zależy od wielu czynników, takich jak osobowość, środowisko domowe, zasoby rodzinne i wiele innych.
Z jednej strony, bycie jedynakiem ma swoje zalety. Jedynaki często otrzymują pełną uwagę swoich rodziców, co może prowadzić do większej pewności siebie i niezależności. Ale może też prowadzić do zaburzeń psychicznych, takich jak nerwica hipochondryczna, gdy uwaga i troskliwość jest zbyt przesadna.
Rodzice mogą również mieć więcej zasobów, takich jak czas, pieniądze i wsparcie emocjonalne, które są skierowane wyłącznie na jedyne dziecko.
Z drugiej strony, posiadanie rodzeństwa również ma swoje plusy. Dzieci z rodzeństwem mają naturalnych towarzyszy zabaw i często uczą się ważnych umiejętności społecznych, takich jak dzielenie się, negocjowanie i radzenie sobie z konfliktami. Może to również zapewnić poczucie bezpieczeństwa i wsparcia w późniejszym życiu.
Ostatecznie, zarówno bycie jedynakiem, jak i posiadanie rodzeństwa ma swoje unikalne korzyści i wyzwania. Najważniejsze jest to, jak rodzina wspiera swoje dzieci i pomaga im rozwijać zdrowe relacje i umiejętności życiowe.
Wielu rodziców nie docenia tego, jak wiele przydatnych informacji zawiera literatura na temat wychowywania dzieci w różnym wieku. Na YouTube także znajdzie się mnóstwo dobrych materiałów.
Tu nie chodzi o bycie jedynakiem czy nie, tylko bardziej o dobrobyt – młodzi nic nie muszą, bo rodzice im wszystko zapewniają.