Czy trzeba zejść z roweru, jak się przejeżdża ścieżką rowerową przez jezdnię?
Czy rowerzysta ma obowiązek, aby zejść z roweru, gdy przekracza ścieżką rowerową skrzyżowanie ze światłami?
7 Odpowiedzi
Jeżeli przez skrzyżowanie obok również prowadzi ścieżka rowerowa, wówczas rowerzysta może przez nie przejechać. Nie powinien jednak zapominać, aby zwolnić i upewnić się, że nie ma w pobliżu samochodu, który może nie ustąpić mu pierwszeństwa. Natomiast jeżeli na przejściu nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej, należy zejść z pojazdu i przeprowadzić go przez przejście.
Jak ścieżka rowerowa prowadzi przez jezdnię, nie trzeba schodzić z roweru. Jak jedziesz autem i widzisz taką ścieżkę, to uważaj, ja nieraz walnąłem w rowerzystę, w ogóle nie uważają i nie patrzą, jak daleko jesteś od pasów i z jaką prędkością jedziesz.
Tak, jak nie ma ścieżki, to trzeba zawsze zejść. Byłam kiedyś świadkiem jak policja zatrzymała gościa, który przejechał na zielonym po zebrze, a nie było ścieżki. Ale też widziałam w Krakowie dużo „rajdowców” którzy tak szybko przejeżdzają, że prawie ich nie widać. 😀 Nie jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie.
Ja będąc rzadko rowerzystą, raczej pieszym, w ogóle nie mam zaufania do ludzi poruszających się po mieście na rowerze. Najgorzej jak na zatłoczonym skrzyżowaniu dużo ludzi czeka na światło i na zielonym wszyscy na siebie ruszają i nagle przez środek przeciska się jakiś szalony rowerzysta. ;/
Na ścieżce rowerowej nie trzeba schodzić z roweru. Jeśli rowerzysta jedzie rowerem przez pasy dla pieszych, wtedy ma obowiązek zejścia z roweru. Jeśli to jest wytyczona ścieżka rowerowa, nie ma takiej konieczności.
Jeśli to cały czas ścieżka rowerowa, która przebiega obok przejścia dla pieszych to rowerzysta nie musi schodzić z roweru. Powinien jednak zachować ostrożność oraz powinien trzymać się zasady ograniczonego zaufania wobec kierowców samochodów. Kierowca może nie zauważyć rowerzysty, a rowerzysta nie powinien też nagle wkraczać na jezdnię.
Nie schodzi się z roweru. I kierowcy z reguły są bardzo uprzejmi i zatrzymują się. Ja też się zatrzymuję, gdy widzę podjeżdżającego rowerzystę do ścieżki.