Czy zimą można jeździć na rowerze?
Czy zimą można jeździć na rowerze? Czy jeździcie zimą rowerem? Jak sobie radzicie, gdy jest ślisko, albo gdy jest bardzo zimno i w dodatku wiatr?
4 Odpowiedzi
Jak najbardziej zima ostatnio jest coraz bardziej łaskawa dla rowerzystów, bo jest coraz cieplejsza. Jak byłam dzieckiem to była norma, że jeździło się zimą rowerem i nikt się temu nie dziwił, bo nie wszyscy mieli samochody. Sama często też to robiłam.
Jeśli chodzi o radzenie sobie to na pewno ciepłe ubranie, ale też nie za ciepłe, bo podczas jazdy się troszkę rozgrzejemy. Ja raczej ubieram się troszkę lżej, bo wiem, że później będzie mi ciepło. Ubrania termoaktywne sprawdzają się super. Jeśli jest silny wiatr i mróz to staram się omijać taką pogodę, ale jeśli już muszę to porządne okrycie głowy i buzi, tłusty krem na twarz i do przodu. Fajnie sprawdzi się kominiarka.
Jeśli chodzi o drogi i trasy, to wybieram raczej takie z pokrywą śnieżną, lub posypane, bo wtedy zmniejsza się ryzyko poślizgu. Należy pamiętać, że to działa podobnie jak w samochodzie, nagłe hamowanie powoduje poślizg i najczęściej upadek. Raczej staram się jeździć powoli i ostrożnie, ale lubię takie zimowe wypady, np. do lasu czy gdzieś boczną drogą.
Nie ma nigdzie w PL takiego prawa, które zakazywałoby jazdy zimą na rowerze. Więc nie wiem dlaczego nie byłoby można jeździć zimą. Trzeba mieć tylko odpowiednią odzież, a radzę sobie z zimnem tak, że zakładam na siebie (na górę) kurtkę motocyklową (całoroczną, bo akurat taką mam), do tego motocyklowe rękawice. Mam też kominiarkę pod kask, z której na tą okazję korzystam.
Jeśli chodzi o dół, to zakładam moje spodnie do biegania i bieliznę termoaktywną, a także dobre buty do biegania, które nadają się na zimę również i tak wychodzę jeździć. Normalnie jeszcze czapkę biorę i oczywiście okulary przeciwsłoneczne, bo mnie śnieg za bardzo razi.
U nas jak się wyjedzie ze wsi i jedzie w stronę miasta to postawili ostatnio znak – zakaz jazdy rowerem – gdy pogorszyły się warunki drogowe. Nie wiem, czy będzie on na stałe czy tylko tymczasowo.
Można, choć ja sam to nie jeżdżę zimą. Kiedyś tylko raz musiałem. To było naprawdę dawno temu, może to był rok 2010 albo coś w tym guście. Mojej koleżanki mama wtedy zmarła, a ona była sama w domu i żadnej rodziny. Potem to odchorowałem grypą.
Jeżeli chcesz jeździć zimą na rowerze, to musisz mieć odpowiednią odzież. Ja wtedy takiej nie miałem, więc musiałem korzystać z tego co było dostępne w domu. W każdym razie najlepiej bielizna termoaktywna z alpaki, kominiarka, albo taki komin na głowę, bądź bandana. Jakaś czapka, ciepłe rękawice i odpowiedni zestaw wierzchni. Dużo tego jest w sklepach turystycznych.