Jak chronić się przed koronawirusem? Profilaktyka koronawirusa
Jak chronić się przed koronawirusem? I jak chronić seniorów przed koronawirusem? Co robić, aby ewentualnie zakażenie koronawirusem nie było groźne dla życia?
8 Odpowiedzi
Bardzo ważna jest aktywność fizyczna. Dobra kondycja fizyczna to zwiększona odporność. Sprawdza się tylko w kwestii koronawirusa, ale wszelkich chorób. Jak jesteście zdrowi, trenujcie – biegajcie, jeździjcie na rowerze, chodźcie na siłownię. Można sobie do domu zamówię bieżnię czy rowerek i ćwiczyć sobie przed telewizorem, ja tak robię. Tutaj jest dużo bieżni i rowerków.
Za kilkaset zł można już kupić ważny sprzęt. Pobiegać sobie na bieżni pół godziny dziennie, albo na rowerku pojeździć i już kondycja oraz odporność będą znacznie większe.
W telewizji jakiś lekarz się wypowiadał, że spożywanie dużej ilości cukrów prostych (słodycze, cukier którym słodzimy) osłabia odporność organizmu.
Nie zaszkodzi na pewno suplementować się witaminą C. Jest tyle tych suplementów z witaminą C, że dla każdego coś się znajdzie, są w różnych cenach i różnych ilościach.
Teraz dopiero naród się obudził, ale tak powinno być zawsze, nawet jak nie ma epidemii – odkażać ręce, myć ręce. Wracasz do domu? Umyj ręce. Chcesz coś jeść w aucie? Odkaż ręce płynem antybakteryjnym (lub żelem). Na kierownicy jest więcej zarazek, niż w toalecie.
Wychodzisz z toalety – myj ręce.
Ja nie raz widziałam, jak uczennice i studentki w mojej szkole i na mojej uczelni wychodziły z toalety, nie myły rąk i jeszcze tymi rękoma sobie poprawiały włosy. Masakra. I to nie były sporadyczne przypadki. Mamy naród flejtuchów.
Dla dobrej odporności bardzo istotne jest też wysypianie się. Jak nie śpicie tyle godzin, ile potrzebuje wasz organizm, odporność organizmu automatycznie zmniejsza się. Więc należy pilnować się, aby chodzić odpowiednio wcześnie spać. Różni ludzie mają różne potrzeby. Jedni potrzebują spać 7 godzin, inni 8.
Gdy coś załatwiacie poza domem, nie dotykajcie swojej twarzy – nosa, ust, oczu. Wirus może się przedostać do organizmu poprzez wdychanie go, kontakt ze śliną albo kontakt z okiem.
Jeśli możecie, noście maseczki, chociażby te najzwyklejsze. One są po to, aby nie zarażać innych, nie po to, aby siebie samego chronić.
W sklepach trzymajcie dystans chociaż metr od innych ludzi.
Jak kichacie, to w łokieć, nie w gołe powietrze. Kichnięcie potrafi powędrować przez 4 metry.
Unikajcie też obecnie picia dużych ilości alkoholu. Przedawkowywanie alkoholu przemęcza i odwadnia organizm, a ważne jest, aby być nawodnionym.
Jedzcie też kiszonki – kapustę kiszoną, ogórka kiszonego. Można sobie dokładać do obiadu.
Do herbaty, wody dodawajcie sobie cytrynę. Częściej pić herbatę zieloną, niż czarną.
Ostatnio na antenie radia Tok FM (polecam, można się doedukować nieźle, słuchając tego radia) była audycja na temat diety podczas obecnej epidemii i jakiś gościu z Norwegii zadzwonił i powiedział, że poleca 3-dniowy post (czyli 3-dniowa głodówka, żyje się na samej wodzie).
Dietetyczka zaproszona do studia powiedziała, że ona nie poleca takich postów i tyle. Moim zdaniem jej reakcja i reakcja całego radia była zbyt słaba w stosunku do tego, co powiedziano.
Takich postów NIE POWINNO SIĘ robić w dobie epidemii koronawirusa.
O ile możecie sobie oczyścić organizm (chociaż to też chyba nie jest naukowo udowodnione i zdania są podzielone), o tyle organizm swój bardzo osłabiacie taką głodówką. Jeśli powiedzcie jesteście w pierwszym etapie choroby, macie koronawirusa, ale o tym jeszcze nie wiecie i postanowicie sobie zrobić głodówkę 3 dni, możecie się zabić. Ponieważ organizm bardzo osłabicie, odporność drastycznie się obniży i dajecie wirusowi pole do popisu.
Żadnych postów i żadnych głodówek w czasie epidemii.
Oczywiście w drugą stronę – obżeranie się – też nie jest dobre. Odżywiać się normalnie, nie żałować sobie witamin.
Profilaktyka w dobie koronawirusa powinna wyglądać tak samo jak profilaktyka przeciwko grypie. Jedyne co można robić, to wzmocnić swoją odporność i ewentualnie zaszczepić się.