0
0 Komentarzy

Czy ktoś z was cierpi na mizofonię? Gdy ja słyszę mlaskanie, siorbanie, to szlag mnie trafia. Szczególnie gdy pies pije wodę, robi to tak głośno i tak długo, że mam chęć go po prostu wrzucić do krateru wulkanu. Później mam wyrzuty sumienia, że nachodzą mnie takie myśli. Gdy zaczyna pić wodę, myśli znowu powracają. Zacząłem szukać informacji na ten temat i najprawdopodobniej jest to mizofownia. Ale jedynym rozwiązaniem jest pójście do psychoterapeuty. Czy byliście u psychoterapeuty z tą przypadłością? Czy pomogło wam?

Ale takie dźwięki, jak oddychanie czy chrapanie nie przeszkadzają mi (niektórym podobno tak). Mnie tylko czynności związane z jedzeniem. Gdy jem posiłek z kimś, to muszę mieć włączony telewizor, aby był szum w tle. A najbardziej właśnie pies mi przeszkadza swoimi dźwiękami. Pies, którego nie powinienem mieć w domu, ale zmarł mój dziadek, został po nim pies i nie miał go kto wziąć.

eva_2001 odpowiedział(a) na pytanie 4 kwietnia 2022
Dodaj komentarz do tej odpowiedzi