Małe auto miejskie do 5 tys. zł
Chciałbym kupić jakieś małe auto dla mojej córki, tak do 5 tys. złotych. Diesel odpada, chcemy przerobić na gaz albo kupić w gazie. Jakie marki i modele polecacie? Na co zwrócić uwagę, kupując małe auto miejskie?
5 Odpowiedzi
Ja jako pierwsze swoje auto kupiłam Renault Megane ( popularne żelazko) byłam z niego niesamowicie zadowolona, był to też samochód sentymentalny gdyż mieli go moi rodzice kiedy byłam dzieckiem. (Oczywiście starszą wersję)
Moja Renata była w benzynie, z silnikiem nic się nie działo. Samochód mały i zwinny akurat dla młodej dziewczyny, moja wersja była 3 drzwiowa, co zupełnie mi nie przeszkadzało, ponieważ jeździłam nim głównie do pracy i na zakupy. Samochód z 2009, był odpalany przy pomocy karty a nie kluczyka w stacyjce, nie sprawiało to żadnego problemu a nawet było fajnym „bajerem” 🙂 Samochód sprzedałam tylko dlatego, że rodzina powiększyła się o bliźniaki wiec 3drzwiowy byłby dla nas niewygodny.
Jeżeli ma pan jeszcze jakieś pytania proszę pisać śmiało, ale ja z całego serca polecam właśnie Megankę 🙂 Fajne miejskie auto dla młodej dziewczyny.
Mój brat z kolei dostał od rodziców Citroena C5 (z 2002 roku) nadal jeździ i ma się świetnie, brat mieszka w Łodzi i do rodziców oddalonych o 180 km przyjeżdża raz na 2 tygodnie. Jak dotąd żadnych problemów 🙂
Jeśli chcesz naprawdę małe auto, to na pewno sprawdzi się Fiat Panda, Fiat Seicento, Mercedes Smart, Toyota Aigoo. Tylko nie mam pewności, czy każde z tych aut kupi się do 5 tys. Nieduże auta to też hatchbacki Opel Astra, Volkswagen Golf, może jakaś Skoda też się znajdzie. Hyundaie też tanio chodzą.
Do 5 tys. złotych to chyba tylko używane. Jedno z mniejszych to Skoda Felicia, używana rzeczywiście powinna być tania. Może być też Skoda Aigo, jest chyba jeszcze mniejsza.
Wybierając małe auto miejskie to należałoby zwrócić uwagę ile pali, przy czym jak zmienić chcesz na gaz to i tak bez różnicy. Z tymi na gaz to mam doświadczenie takie, że na nauce jazdy się ich używało. Nic poza tym.
Gdybym to ja miała dostać auto, to jest kilka takich, których na pewno bym nie chciała. Jednym z nich jest Smart. Ten samochód jest maleńki, ledwo co można tam zmieścić, jest mało praktyczny. W dodatku oglądałam jak w Stanach było modne stawianie go pionowo na bagażniku. W końcu dla paru facetów dźwignięcie takiego auta to nie problem.
Nie chciałabym mieć też Fiata 500, nie lubię okrągłych aut. Po prostu nie są w moim guście. A jeszcze jakby miał jakieś pastelowe kolory, to by mi było dziwnie takim jeździć. Ja lubię duże auta, podobają mi się pickupy, SUVy. I po prostu choruję na auto Dodge RAM trx, albo Ford Raptor.
I jeszcze jak sobie przypomnę Daewoo Matiz, to też mnie coś skręca. Okrąglutki samochodzik w złocistym kolorze. To z pewnością nie dla mnie auto.
Może jednak możesz wybrać dla córki coś lepszego? Trochę większego, tak żeby mogła zrobić tym samochodem nie tylko zakupy, ale również zabrać znajomych, psa i zakupy?
Toyota Corolla z okolic 2007 roku. Ewentualnie Opel Corsa że zbliżonych roczników.