Mazda CX-30 – opinie
Od niedawna reklamuje się Mazda CX-30. Bardzo zachwalają i bardzo fajne to autko. Ale chciałbym poznać opinię, która realnie jeździ tym autem. Czy jesteście zadowoleni ze swojej mazdy CX-30? Czy jest cicha i ma kopa? Jak się prowadzi? Jak ze zużyciem paliwa? Rozważam Mazda CX-30 albo Toyota CH-R w leasing.
I przy okazji – czy te nowe mazdy benzynowe można przerabiać na LPG?
9 Odpowiedzi
Mazda CX-30 prowadzi się jak marzenie. Mam ją od około 2 tygodni w leasingu. Jest bardzo cicho w kabinie. Nowocześnie. Idealnie byłoby, gdyby to była hybryda, bo trochę pali, ale benzynę wrzucam sobie w koszty.
Dobrze sobie radzi przy dużych i przy małych prędkościach. Dobrze mazda pomyślała, bo chciałem kupić jakiś model mazdy, ale cx 5 było dla mnie za duże, cx3 wydawało się bardzo małe.
Miałem kiedyś okazję prowadzić to auto. Jeździ się nim bardzo przyjemnie, chociaż wydaje się ciut małe do normalnego użytkowania. Podobno spalanie ma niskie jak na taką moc, ale nie miałem okazji się o tym przekonać.
Wygodnie jest w aucie i cicho. Dobrze łączy się ze smartfonem. Ja mam tę droższą wersję, wziąłem sobie w leasing na firmę. Dobre warunki leasingu.
Moja siostra jest księgową i ostatnio wzięła sobie w leasing mazdę CX-30. Chciała na początku CX-3, ale przekonałem ją, że to może być za małe.
Jest ok ale jest ciasno i po czasie zaczyna mi to doskwierać. Planuje sprzedać i kupić coś trochę większego.
Samochód jest niezwykle komfortowy i bardzo zaawansowany technologicznie. W starym aucie musiałem tylko słuchać radia lub odtwarzacza płyt.
Design z zewnątrz i wewnątrz jest super. Auto pilnuje, aby nie zjechać ze swojego pasa. Pokazuje ciśnienie opon. I wiele innych funkcji.
Minus poważny – jest to auto na benzynę. Gdybym wiedział półtora roku temu, jakie będą ceny benzyny, wziąłbym hybrydę lub po prostu nie brał auta w leasing.
Nie pali dużo, ale mimo wszystko hybryda spaliłaby mniej.
Dobre auto i na szosę i do lasu. Ale w lesie raczej bym nie zostawiał, chyba że rzadko uczęszczany 🙂
Zaintrygowali mnie reklamą, gdzie pokazywali mega wyciszone wnętrze i tak było przez pierwszy rok. Teraz już jakby troszkę głośniej jest – tak mi się wydaje. Ale w ciągu roku zrobiłem ponad 30 tys. km. Nieraz po dziurach.
Bardzo komfortowo się prowadzi, wnętrze jest jak luksusowa limuzyna. Mam ją wziętą w leasing.