Pleśń i brud na fugach
Czym najlepiej wyczyścić białe fugi? Co skutecznie usunie zarówno pleśń, jak i czarny brud, zwłaszcza pod prysznicem?
7 Odpowiedzi
Dołączam sie do pytania,tez mam z tym problem. Duzo pieniedzy wydane na preparaty a skutku zadnego. Chetnie poznan wasze sposoby,najlepiej te domowe. Pozdrawiam.
Zazwyczaj szoruję fugi wodą z octem, ale najlepiej się u mnie sprawdza mycie myjką ciśnieniową. Zakupiłam ją właśnie w tym celu i świetnie domywa fugi z pleśni.
Ja używam kwasu fosforowego (on jest stosunkowo bezpieczny, bo jest słabym kwasem, choć należy przy nim używać rękawiczek lateksowych). Aby nie zniszczyć fug, trzeba nanieść na nie wodę, która zabezpieczy fugi przed pęknięciem i wypłukaniem. Potem rozcieńczony kwas fosforowy (100 do 200 ml kwasu na 10 litrów wody) należy nałożyć na fugi i odczekać, przy dobrym stężeniu po prostu powinno zejść bez szorowania, ale można też poszorować żeby przyspieszyć czas. Następnie należy kwas zneutralizować za pomocą zimnej wody i zebrać ścierką. Dzięki temu fugi są jak nowe.
Do usuwania pleśni i brudu z fug, używam produktów profesjonalnej niemieckiej chemii, marki Buzil. Natomiast trzeba używać jej zgodnie z zaleceniami. Mają bardzo mocne środki kwasowe i zasadowe, dzięki którym bardzo szybko i łatwo można pozbyć się pleśni i brudu, ale przy tym jak nieodpowiednio się je stosuje można nabawić się oparzeń. Dlatego trzeba chronić skórę i oczy.
Są specjalne środki na pleśń. Zazwyczaj jest to spray. Na jakiś czas podziała. A żeby to występowało jak najrzadziej to moja rada jest taka, żeby systematycznie czyścić fugi. Nawet tylko z jakimś uniwersalnym płynem czyszczącym. Albo w jakiejś mieszance wody z octem.
Z domowych metod to na pewno ocet lub ewentualnie soda oczyszczona. Ale nie wiem czy soda czegoś nie odbarwi.
U mojej mamy już wszystko było w takim stanie, że trzeba było od nowa kłaść płytki.
W takim przypadku dobrze kupić jakiś porządny preparat w spray’u na pleśń. W necie jest dość spory wybór. Nawet dobrze sprawdza się Cillit Bang Power Pleśń i czarne osady. Kosztuje około 13 zł.
Niestety u mnie nawet domowe sposoby się nie sprawdziły.