Praca przy inwentaryzacji
Czy pracował ktoś, albo dorabiał sobie poprzez pracę przy inwentaryzacji i liczenie towarów w sklepach? Jak to działa? Gdzie pytać o taką pracę? Czy jeśli raz się załapiemy to będą nas sami informować o kolejnych zleceniach?
8 Odpowiedzi
Dorabiałam w ten sposób na studiach. Ogłoszenie znalazłam na rzeszowskiej stronie bo akurat mieszkałam w Rzeszowie. Łatwo nie było, ale się opłacało bo kaska naprawdę fajna
Trzeba tylko trochę się przyzwyczaić i przestawić na trybik nocny 🙂 ja akurat nie miałam z tym problemu bo jestem „nocnym markiem”.
Też bym nie miała z tym problemu, nie raz zarywam nocki 😉 Możesz napisać jak kształtowały się zarobki? I czy za każdym razem na własną rękę szukałaś zleceń?
Aaa…i z kolejnymi zleceniami już pani z firmy dzwoniła i pytała czy nadal chcę współpracować? Oczywiście wszystko legalnie-na standardowej umowie śmieciowej 😉
Dałaś radę pogodzić to jakoś z normalną, dzienną pracą? Czy było ciężko? I jak często chodziłaś na takie liczenie towaru i jak długo ono trwało?
To było w 2013/14 roku i wtedy proponowali 12 zł brutto, nie wiem czy teraz ceny się nie pozmieniały bo parę lat minęło. Liczenie przeważnie było w weekendy więc na spokojnie udało się wszystko pogodzić
Najpierw godzinne szkolenie, po zamknięciu sklepu a potem liczenie, tak do 5-6 trzeba było się wyrobić,ale było jeszcze kilka osób i można było sobie pomagać
A to stawka jeszcze okej, jak na dodatkowy zarobek, a nie stałe źródło dochodów 🙂 Czasem można zarwać nockę, jeśli mamy przez to zarobić parę groszy